PRAISE THE WEAR

Kelly Olynyk: Z milionem w kieszeni rzuca się łatwiej

Kelly Olynyk: Z milionem w kieszeni rzuca się łatwiej

Gracz Miami Heat potrzebował tylko 2 minut gry w meczu z Atlantą, aby zgarnąć premię w wysokości miliona dolarów. Zaliczył bonus, a potem zagrał doskonały mecz.

Kelly Olynyk / fot. wikimedia commons

Under Armour Curry 3ZERO “Black/White” – super buty w super cenie! >>

Niecodzienna sytuacja wynikała z zapisów w kontrakcie Kelly’ego Olynyka. Miami Heat zobowiązali się do wypłacenia mu 1 miliona dolarów premii, jeśli zagra w całym sezonie przez przynajmniej 1700 minut. I przed spotkaniem w Atlancie (wygranym przez Heat aż 115:86) brakowało mu już tylko 2 minut do osiągnięcia hojnie opłacanego celu.

Olynyk (213 cm, 26 lat), który w Heat jest zmiennikiem, wcale nie zamierzał na ławce rozkoszować się nagrodą, zagrał jeden z lepszych meczów w sezonie. W drugiej kwarcie oszalał wręcz – trafił 5 z 6 swoich rzutów z dystansu. Skończył spotkanie z 19 punktami, 8 zbiórkami i 5 asystami.

Bez specjalnej premii za 1700 minut kanadyjski skrzydłowy zarobił w tym sezonie ok. 10 milionów dolarów. Po przejściu z Bostonu do Miami rozgrywa swój najlepszy sezon w karierze – w 23 minuty na parkiecie notuje średnio na mecz 11.5 punktu oraz 5.6 zbiórki, trafia 50% rzutów z gry.

Under Armour Curry 3ZERO “Black/White” – super buty w super cenie! >>




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami