Cavs walczyli pięknie, LeBron i Kyrie grali świetnie, ale na koniec wkroczył KD. Warriors zakończyli mecz nr 4 zrywem 11:0, wygrali go 118:113, w finale prowadzą 3-0.

W takich butach błyszczy Kevin Durant – zobacz >>
Trzy minuty przed końcem, po trójce odrodzonego JR Smitha, było 113:107 dla Cavaliers. I naprawdę wydawało się, że oni ten mecz wygrają – to było zupełnie inne spotkanie niż dwa pierwsze w Oakland. Wielka walka, świetne wsparcie od kibiców, gwiazdorskie występy LeBrona Jamesa (39 punktów, 11 zbiórek, 9 asyst) i Kyriego Irvinga (38 punktów)…
Wtedy jednak wszystko odmienił Kevin Durant, który niebawem zostanie MVP tego finału.
Najpierw straty zmniejszył Stephen Curry (26 punktów, 13 zbiórek i 6 asyst w meczu), potem KD trafił sprzed Tristana Thompsona i kluczową trójkę z kontry. Taką podcinającą skrzydła, sprzed nosa LeBrona, na 114:113 dla gości. Chwilę później, po pudle Irvinga, Durant trafił jeszcze dwa wolne.
https://www.youtube.com/watch?v=LzNvbV7cDCI
A potem doszło do wydarzenia symbolicznego – po przerwie dla Cavs Andre Iguodala zablokował składającego się do rzutu za trzy Jamesa. Strata, dwa wolne Curry’ego, game over.
I jest już raczej po finale. Rok temu Cavs wyszli z 1-3 i zdobyli mistrzostwo, teraz przegrywają 0-3, no i mają przeciwko sobie tego niesamowitego Duranta. To już naprawdę mission impossible.
W środę KD zdobył 31 punktów (10/18 z gry, 4/7 za trzy), a do nich dodał 8 zbiórek i 4 asysty. A przecież w poprzednich meczach rzucał 38 i 33 punkty, w trzech spotkaniach ma 56 proc. z gry, popełnił w nich tylko 6 strat. I nie można go zatrzymać.
Czy Cavaliers jeszcze powalczą, podniosą się w tej serii? W meczu nr 3 przegrywali 32:39 po pierwszej kwarcie i 61:67 do przerwy (w Warriors świetnie grał Klay Thompson – 30 punktów, 11/18 z gry, 6/11 za trzy), ale w drugiej połowie to oni przeważali, prowadzili i – wydawało się – kontrolowali grę. Po zapaści w ostatnich minutach mogą mieć wrażenie, że przegrali wygrany mecz.
Tymczasem to Warriors mają 15-0 w play-off i 3-0 w finale, a ich pewność w grze, pewność siebie jest niesamowita. Mecz nr 4 w piątek w Cleveland i możliwe, że to będzie koniec.
ŁC
Pełne statystyki z meczu – TUTAJ.
W takich butach błyszczy Kevin Durant – zobacz >>
https://www.youtube.com/watch?v=9AnfBqbNmfI