Nowa oferta powitalna PZBUK – darmowy zakład 50 zł.! >>
Cztery zwycięstwa i ani jednej porażki. Tak wygląda bilans Milwaukee Bucks w meczach bez Giannisa Antetokounmpo w trwającym sezonie. Grecki skrzydłowy we wtorek przeciwko Washington Wizards nie zagrał z powodu urazu ramienia, ale po raz kolejny w tym sezonie Bucks udowodnili, że drużyna z Wisconsin to w żadnym razie nie tylko Giannis.
Aż 51 punktów zdobył więc Khris Middleton, który ustanowił tym samym rekord kariery. Po spotkaniu skrzydłowy przyznał, że Kobe Bryant był jednym z jego ulubionych zawodników. „Sporo rzeczy wziąłem od niego. Dedykuję mu ten mecz jako podziękowanie za wszystko co zrobił dla koszykówki” – mówił po meczu Middleton, który na koncie miał też 10 zbiórek i sześć asyst.
Bucks już w pierwszej kwarcie zdobyli rekordowe w historii klubu 88 punktów, by zakończyć starcie z dorobkiem 151 oczek i wygrać 151:131. To już dziewiąte z rzędu zwycięstwo Kozłów, którzy umacniają się w ten sposób na szczycie konferencji wschodniej – po 45 meczach mają tylko sześć porażek i drugi rok z rzędu będą numerem jeden na Wschodzie.
Co ciekawe, występ Middletona to najlepszy punktowo mecz gracza Bucks w tym sezonie. To także dzięki niemu Bucks włożyli ten mecz do zamrażarki, gdy Wizards w czwartej kwarcie zbliżyli się na ledwie siedem punktów, a 28-latek odpowiedział 13 punktami w ostatniej odsłonie. „Jest all-starem. Był już rok temu i teraz znów gra na tym poziomie” – mówi Donte DiVincenzo.
28-letni skrzydłowy rozgrywa bardzo dobry sezon: notuje średnio 20 punktów, sześć zbiórek i cztery asysty w każdym meczu, trafiając ponad 41 procent trójek. O tym, czy Middleton rzeczywiście dołączy do Giannisa w Chicago przekonamy się już w czwartek, kiedy zostaną ogłoszone wyniki głosowania trenerów – to bowiem szkoleniowcy wszystkich 30 drużyn wybiorą rezerwowych do Meczu Gwiazd.
Tomek Kordylewski
.