
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Koszykarze ze Szczecina przystąpili do meczu bez Amerykanina Kaseya Hilla, z którym klub w czwartek rozwiązał kontrakt. Po raz drugi z rzędu w rotacji trenera Łukasza Bieli zabrakło także kontuzjowanego Mateusza Bartosza.
O wygranej gości rozstrzygnęła, wygrana przez nich 22:13, trzecia kwarta. Gospodarzom, którzy do przerwy przegrywali zaledwie 45:47, zabrakło w niej punktów najskuteczniejszego w ich szeregach Trevona Allena, który po popełnieniu trzeciego faulu usiadł na ławce rezerwowych.
Amerykanin w całym spotkaniu zdobył 25 punktów, ale 15 z nich zdobył w pierwszej połowie, a 10 dołożył dopiero w czwartej kwarcie, gdy Polpharma, także za sprawą akcji Jamesa Washingtona (17 pkt, 11 asyst) desperacko próbowała odrobić straty. Double-double zanotował również Peter Olisemeka (12 pkt, 13 zb.)
Goście ze Szczecina też mieli problemy z faulami, gdyż na przerwę z trzema przewinieniami schodzili Jakub Schenk, Mateusz Zębski i Dominik Wilczek. Schenk (10 pkt, 6 asyst) i Zębski (11 pkt) opanowali jednak nerwy i także w drugiej połowie bardzo pomogli swojej drużynie.
15 punktów w Kingu dodał Thomas Davis, a bezsprzecznym numerem jeden w jego szeregach był w piątkowy wieczór Michael Fakuade. Pozyskany w trakcie sezonu Amerykanin zdobył 24 punkty (10/11 z gry), zebrał 7 piłek i dwukrotnie blokował rzuty rywali.
.
Według aktualnego (na dziś) kalendarza Energa Basket Ligi, kolejny mecz Polpharmy zaplanowano na 16 października, gdy do Starogardu Gdańskiego przyjedzie Legia Warszawa (6-2). Z kolei King Szczecin dwa dni później zagra w Lublinie przeciwko MKS Pszczółka Start (6-2).
RW
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>