
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>
Spotkanie drużyn numer dziewięć i dziesięć w tabeli PLK mogło zwiastować spore emocje, ale tego w poniedziałek w Szczecinie zabrakło. King dominował w zasadzie od początku do końca, a Trefl nie pokazał nic, dzięki czemu mógłby myśleć w tym meczu o zwycięstwie, przez co w zasadzie traci szanse na awans do fazy play-off.
King te szanse zachowuje, bo teraz z bilansem 14-13 będzie z niecierpliwością czekał na kolejny pojedynek Astorii Bydgoszcz (bilans 14-12). W poniedziałek drużyna trenera Arkadiusza Miłoszewskiego wykonała zadanie w stu procentach, wykorzystując impotencję Trefla przede wszystkim po bronionej stronie parkietu.
Sopocianie już w pierwszej połowie popełnili bowiem kilkanaście strat, a w całym meczu mieli koniec końców niewiele więcej trafień (25) niż strat (22). W trzeciej kwarcie lekko poderwał ich Yannick Franke (18 punktów, 6/8 z gry), by w czwartej odsłonie Trefl stanął w miejscu niemal na dobre. Ostatnią część meczu drużyna trenera Stefańskiego przegrała 13:22.
King z kolei pokazał się nieźle w ataku, a do setki zabrakło niewiele. Gospodarze trafili 11 z 22 trójek, a bardzo dobrze spisał się Jay Threatt, który raz po raz korzystał z fatalnej postawy Trefla w obronie i mógł oddawać rzuty z czystej pozycji. Koniec końców z dorobkiem 23 punktów (7/8 z gry, 3/4 za trzy) był najlepszym strzelcem spotkania, a do tego dołożył jeszcze sześć asyst.
Klub ze Szczecina podtrzymuje więc swoje nadzieje na awans do fazy play-off.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
TK
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>