REDAKCJA

King zagra w drugiej lidze! Wojciech Boblewski: “Trwa nabór do drużyny”

King zagra w drugiej lidze! Wojciech Boblewski: “Trwa nabór do drużyny”

King Szczecin przed ogłoszeniem pierwszego transferu na nowy sezon już dokonał duży ruch tego lata. Tworzy rezerwy w 2. lidze, trenerem zespołu będzie Wojciech Boblewski. Trwa nabór do drużyny!

fot. Tomasz Wawruszczak

Klub ze Szczecina pisze swoją historię nieprzerwanie od 10 lat na poziomie ekstraklasowym, w ostatnich dwóch sezonach dochodząc dwukrotnie do finału. Dzięki sukcesom cała organizacja rozwija się i tego lata poczyniła kolejny krok do przodu w postaci utworzenia rezerw w 2. lidze.

Przede wszystkim ta inicjatywa została stworzona z myślą o młodzieży, by stworzyć zaplecze dla ekstraklasowej drużyny. Chcemy rozwijać młodych, perspektywicznych koszykarzy ze wsparciem 2/3 zawodników w okolicy 20. roku życia. Drużynę głównie będą tworzyć chłopcy z roczników 2007, 2008, 2009 bez żadnego doświadczenia gry na poziomie seniorskim. Docelowo ci gracze mieliby trafiać do ekstraklasowego Kinga Szczecin – mówi nam trener Kinga 2 Szczecin, Wojciech Boblewski

Nie będę ukrywał, początki są trudne. Obowiązki związane z organizacją wszystkiego, zgłoszeniem zespołu do rozgrywek, mam aktualnie sporo pracy papierkowej. Dodatkowo dochodzą kwestie ze skompletowaniem drużyny, mamy nabór graczy do naszego zespołu. Poszukujemy chętnych rozwoju, chcących pokazać swoje umiejętności na parkietach II-ligowych zawodników, którzy chcą zainwestować w siebie. Kryteriów szukanych profilów graczy nie mamy, wraz z moim asystentem Michałem Ostrowskim będziemy bazować na swojej wizji, doświadczeniu oraz na młodych graczach z Akademii Pogoni Basket Szczecin.

Trener Wojciech Boblewski od kilku dni przebywa na Junior Camp podczas obozukoszykarskiego.pl. Ostatnie dni to wiele treningów z młodzieżą połączonych z organizacją całego drugoligowego przedsięwzięcia w Szczecinie.

Ostatnimi dniami mój telefon jest rozgrzany do czerwoności. Spływają do mnie propozycje graczy, którzy są chętni i głodni gry w naszym zespole. Dodatkowo aktualnie przebywam na oboziekoszykarskim.pl zorganizowanym przez Michała Mroza, gdzie co roku pojawiają się utalentowani adepci koszykówki. Uważam, że są tu osoby, w których drzemie duży potencjał i wystarczyłoby dobrze się nimi zaopiekować i wyszlifować z nich diament. Z mojej strony padną dwie propozycje do tegorocznych uczestników Junior Camp, jednak nie chcę na ten moment ujawniać nazwisk.

Drużyna jest budowana, głównie wokół młodych graczy ze Szczecina. Obecnie żaden nie ma jakiegokolwiek doświadczenia w “seniorce”, to będzie duża szansa dla tych chłopców by je nabrać. Tak jak powtarzał trener Pesić czy inni europejscy trenerzy, należy wyjść ze swojej strefy komfortu. To powoduje rozwój! Tyle że trudno będzie nam podejmować grę z dużo lepszymi bardziej fizycznymi zespołami, dlatego nie nastawiamy się na wynik. Dążymy do zrobienia kroku do przodu, dla szczecińskiej koszykówki, zwłaszcza młodzieżowej i jest to jeden z najlepszych ruchów na koszykarskiej mapie Polski, że Szczecin będzie miał zaplecze w 2. lidze.

Zainteresowani dołączeniem do drużyny Kinga 2 Szczecin są proszeni o wysłanie maila na adres: [email protected].

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

Po meczu WKS Śląska Wrocław z Treflem Sopot porozmawialiśmy z Adamem Waczyńskim, czyli wieloletnim zawodnikiem ekipy z Trójmiasta, który tym razem przyjechał nad morze w roli rywala. Mówi o emocjach związanych z powrotem do Sopotu, odzyskiwaniu formy po kontuzji czy reakcji na negatywne komentarze.
9 / 02 / 2025 11:05
Za nami jedno z najbardziej ekscytujących okienek transferowych w historii NBA. Kto moim zdaniem wygrał, a kto przegrał wyścig zbrojeń przed zbliżającymi się play-offami? Luka w Lakers. Płaczący Pat Riley. Bucks bez poszanowania dla legendy klubu, cierpliwi Clippers i Raptors z nożem na gardle. Co jeszcze wydarzyło się podczas NBA Trade Deadline? Zapraszam do mojej analizy najciekawszych ruchów.
9 / 02 / 2025 15:47
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami