PRAISE THE WEAR

Klay Thompson znów trafia wielkie rzuty (WIDEO)

Klay Thompson znów trafia wielkie rzuty (WIDEO)

Nie był to może najbardziej skuteczny mecz Klaya Thompsona, ale najważniejsze dla fanów Warriors, że w decydujących momentach 32-latek nie zawiódł. Jego trójka okazała się bowiem kluczowa dla zwycięstwa 110:106 nad Brooklyn Nets.
Klay Thompson / fot. wikimedia commons

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>

Hit sobotniej nocy w NBA na pewno nie zawiódł i spotkanie między Warriors a Nets trzymało w napięciu do samego końca. Bohaterem został Klay Thompson, który w całym meczu spudłował co prawda dziewięć z 14 swoich rzutów, lecz w kluczowym momencie nie pomylił się i trafił swój najważniejszy jak do tej pory po powrocie rzut.

Thompson zrobił też sporo dobrego w defensywie i przypomniał tym meczem, że przed kontuzją był przecież jednym z najlepszych obrońców w całej lidze. Teraz powolutku wraca do świetnej formy, a po spotkaniu sam przyznał, że trafienie takiego ważnego rzutu wprawiło go w świetny nastrój. „Bardzo za tym tęskniłem, to niesamowite uczucie” – oznajmił Klay.

Na 12 sekund przed końcem jego trójka w zasadzie przesądziła bowiem o wygranej Wojowników. W odpowiedzi straty zmniejszył jeszcze Kyrie Irving, lecz nowojorskiej drużyny nie było już stać na odzyskanie prowadzenia. Wcześniej spotkanie było bardzo wyrównane, a pierwsze skrzypce grał właśnie Irving, który pod nieobecność Duranta i Hardena zdobył najlepsze w meczu 32 punkty.

Kyrie mógł w San Francisco zagrać, bo był to dla Nets oczywiście mecz wyjazdowy. Nie zagrały za to dwie kontuzjowane gwiazdy Brooklynu, dla których jest to już czwarta z rzędu porażka. Tym samym nowojorska drużyna – ze względu na małe różnice w tabeli wschodu – pikuje w dół i spadła obecnie na szóste miejsce, czyli ostatnie premiowane bezpośrednim awansem do fazy play-off.

Wojownicy z kolei po lekkiej zadyszce odzyskali formę i wygrali pięć meczów z rzędu, dzięki czemu wciąż są blisko Phoenix Suns, a przy okazji mają małą zaliczkę nad kolejnymi w tabeli Memphis Grizzlies. Najwięcej punktów przeciwko Nets zdobył dla nich Andrew Wiggins (24), a kłopoty ze skutecznością znów miał niestety Stephen Curry (19 punktów, 5/18 z gry).

Tomek Kordylewski 

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami