PRAISE THE WEAR

Klub inny niż wszystkie? Innowacyjne Dziki

Klub inny niż wszystkie? Innowacyjne Dziki

Domowe mecze Dzików są niewątpliwie wyjątkowe. Zresztą, sam klub twierdzi, że jest inny niż wszystkie. Choć tym razem podopieczni Krzysztofa Szablowskiego musieli uznać wyższość rywali, to obecność na ich meczach jest czystą przyjemnością.
Fot. Paweł Pietranik

Tym razem drużyna ze stolicy Polski rywalizowała z WKK Wrocław. Obie drużyny były mocno osłabione. Dziki zagrały bez Mateusza Bartosza, a wśród gości zabrakło Kamila Zywerta. Mimo tego zespoły zagwarantowały nam kawał ofensywnej koszykówki. Widowisko trwało nawet nie 40, a 45 minut, bo rozegrano również dogrywkę. Finalnie górą było WKK, które w dodatkowym czasie trafiło aż cztery trójki. Najbardziej barwne postacie na boisku? Marcus Azor (25 punktów, 12 zbiórek), Maksymilian Wilczek (18 punktów, 13 zbiórek) i Dominik Rutkowski (33 oczka, 4 zbiórki).

Mecze w hali Koło to spore show. Co ciekawe, Dziki mają z kim rywalizować, bo w tym samym obiekcie swoje spotkania rozgrywa również warszawska Polonia.

Dziki są wspierane z trybun między innymi przez Brass Federację, czyli zespół muzyczny z żywymi instrumentami. To ta ekipa jest odpowiedzialna za doping. Wydaje się, że w Polsce to zupełna innowacja.

Kibice podczas meczu stają się głodni. Czasem po prostu wpadają do hali na ostatnią chwilę i chcą coś przekąsić na szybko. Dziki przychodzą z odpowiedzią. Tuż obok parkietu znajduje się stoisko z szyldem Barry Kent – Kraftowe Hot Dogi. Jest drożej niż na stacji benzynowej, jednak za jakość trzeba płacić. Nie mieliśmy okazji spróbować, ale widzieliśmy, że osoby za ladą miały sporo pracy.

Jest także piwo, choć bezalkoholowe. Jeśli dobrze je zlokalizowaliśmy, to również znajduje się obok parkietu. Chwilę wcześniej zostało przelane do kubeczków, każdy może się poczęstować.

Na miejscu można również zakupić tzw. merch. Wszystko wskazuje na to, że jakość jest porządna, bo za ubrania dla Dzików odpowiada Nike, czyli światowa potęga. W hali można kupić zarówno zwykłe t-shirty, jak i koszulki meczowe.

Nie brakuje także standardowych elementów – tańczących cheerleaderek i konkursów w przerwie meczu. Do tego estetyczne, a zarazem przebojowe, grafiki oraz specyficzny (luźny?) styl prowadzenia klubowych mediów społecznościowych. Nam się podoba, a przede wszystkim podoba się kibicom.

A to wszystko w pierwszej lidze! Zwracamy na to uwagę, bowiem na zapleczu ekstraklasy wciąż są tacy, którzy marketing traktują po macoszemu. Nie w Warszawie. Dziki robią to dobrze!

George Clooney

Piotr Janczarczyk

obserwuj na twitterze

Autor wpisu:

George Clooney

Piotr Janczarczyk

obserwuj na twitterze

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami