
Kibice Górnika Wałbrzych długo czekali na transfery swojego klubu. 22 czerwca ogłoszono kontrakt Andrzeja Adamka, który został pierwszym trenerem Górnika.
– Musimy szybko zabrać się do pracy, bo niektórzy rywale są już przed nami – mówił na konferencji prasowej nowy trener.
Szkoleniowiec z ekipy, która przegrała 0:3 finały pierwszej ligi z Dzikami Warszawa, pozostawił jedynie Damiana Durskiego i Piotra Niedźwiedzkiego.
Sporo graczy w czasie, gdy Górnik budował skład, miało już podpisane umowy z innymi klubami, ale skład drużyny prezentuje się intrygująco.
Z rezerw Śląska pozyskano Michała Mindowicza i Miłosza Góreńczyka, którzy razem z 20-latkiem Kacprem Margociokiem wypełnią minuty młodzieżowca.
Dołączył 26-letni skrzydłowy Patryk Wilk, który ostatnio grał w ekstraklasie (MKS i GTK) – w Górniku może liczyć na większą rolę oraz minuty.
Trener Adamek stawia na doświadczonych graczy. Podpisano kontrakt z 39-letnim silnym skrzydłowym Witalijem Kowalenką, który przenosi się z Kołobrzegu.
Do Wałbrzycha powrócił strzelec 36-letni Krzysztof Jakóbczyk, który ostatnio grał w Turowie Zgorzelec.
Z tego klubu pozyskano także 37-letniego Davida Jacksona, który co prawda został zgłoszony do rozgrywek przez zgorzelczan w poprzednim sezonie, ale ze względu na problemy starej spółki rządzącej klubem z sądem arbitrażowym FIBA, zagrał ledwie w jednym spotkaniu przeciwko GKS-owi Tychy, gdzie rzucił 16 punktów.
Dziś klub ogłosił podpisanie umowy z Konradem Dawdo, który w ostatnim sezonie występował w barwach Miasta Szkła Krosno. Na rynku pozostało jeszcze kilka interesujących nazwisk. Jesteśmy ciekawi, kto przeniesie się na Dolny Śląsk.
Czy Górnikowi Wałbrzych uda się w końcu awansować do ekstraklasy? To będzie trudne zadanie. Spory apetyt ma bydgoska Astoria, która właśnie spadła z najwyższej klasy rozgrywkowej. Ciekawy zespół zbudował SKS Starogard Gdański. Na papierze wydaje się więc, że to właśnie te dwie drużyny będą głównymi rywalami wałbrzyszan w walce o upragniony awans.