REDAKCJA

Kontratakiem na mundial – genialny finisz Greków (WIDEO)

Kontratakiem na mundial – genialny finisz Greków (WIDEO)

Zwycięstwo w ostatnie sekundzie, które dało gwarancję awansu na mistrzostwa świata. A wszystko rozstrzygnęło się w ostatniej akcji dramatycznego spotkania Gruzja – Grecja, dzięki rewelacyjnej akcji Nicka Calathesa.

Nick Calathes / fot. FIBA

W tych butach Stephen Curry zadziwia NBA >>

Reprezentacja Grecji potrzebowała zwycięstwa w niedzielnym spotkaniu w Tbilisi, aby zapewnić sobie udział w Mistrzostwach Świata. I wcale nie była tego pewna – Gruzini postawili na własnym parkiecie naprawdę twarde warunki.

Gospodarze prowadzili 85:84 na kilkanaście sekund przed końcem spotkania i mieli piłkę. Poczekali cierpliwie do końca swojego czasu na akcję i wówczas (ok. 5-6 sekund przed końcem) Tornike Shengelia oddał rzut z dystansu, niecelny. Grecy zebrali piłkę, Nick Calathes wytrzymał presję, nie rzucił z dystansu i perfekcyjnym podaniem wyłożył piłkę Konstantinosowi Papanikolaou.

Papanikolaou, po niesamowitym sprincie, wykończył dwutakt równo z syreną. Grecy wygrali 86:85 i awansowali na koszykarski mundial w Chinach. (wideo poniżej).

Mecz wcześniej był efektownym pojedynkiem wspomnianych, wielkich gwiazd europejskiego basketu. Dla zwycięzców Calathes zanotował 31 punktów, 5 zbiórek i 8 asyst, trafił doskonałe 7/11 z dystansu. Z kolei Shengelia, miał 24 punkty i 14 zbiórek.

Grecja z bilansem 8-0 ma już zapewniony udział w MŚ. Identycznie Niemcy, którzy też są w tej grupie bez porażki. Gruzja ma bilans 3-5 i w tej sytuacji będzie jej już bardzo ciężko dogonić Serbię (5-3). Zabrakło sekund…

Pełne statystyki z tego meczu TUTAJ >>

W tych butach Stephen Curry zadziwia NBA >>




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami