Superbet – najlepsze kursy na NBA. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Do tego pechowego zdarzenia doszło na minutę przed końcem wtorkowych derbów, tuż po tym, gdy Kabowerdeńczyk trafił dwa z rzędu rzuty za 3 punkty i doprowadził do remisu 75:75. W kolejnej akcji Ivan Almeida pechowo spadł na stopę innego zawodnika i nie był w stanie o własnych siłach wstać z parkietu.
W telewizji zdarzenie wyglądało na skręcenie stawu skokowego, chociaż kibiców martwiło to, że Almeida trzymał się za okolice ścięgna Achillesa. Sam zainteresowany wyjaśnił jednak, że wynikało to z faktu, że w minionym tygodniu naderwał mięsień łydki.
Potwierdzona przez klub diagnoza to “złamanie kości skokowej” i także jednak nie wróży nic dobrego. W praktyce oznaczać ona będzie dla Almeidy przedwczesny koniec sezonu, o czym zresztą przekonany jest również sam zawodnik. – “Oh well. I think that’s it” – napisał w innym tweecie.
Klub pisze o 3 tygodniach zupełniej przerwy od treningów i potem stopniowej rehabilitacji. Jeżeli Anwil nie awansuje do playoff, ostatni mecz zagra 21 marca.
Anwil pokonał we wtorek Polski Cukier 77:75 i odniósł 9. zwycięstwo w bieżących rozgrywkach. Włocławski zespół cały czas chce walczyć o awans do play off, lecz do 8. w tabeli PGE Spójni Stargard traci w tym momencie 2 wygrane.
31-letni Almeida w 17 występach w obecnym sezonie zdobywał średnio 19,6 punktu, notował także 7,2 zbiórki i 4,3 asysty.
WM
Superbet – najlepsze kursy na NBA. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>