REDAKCJA

Koszmar Trefla trwa – Krosno bliżej utrzymania

Koszmar Trefla trwa – Krosno bliżej utrzymania

Zmiana na stanowisku trenera nic nie dała – Trefl pod wodzą Marcina Stefańskiego nie tylko nie poprawił obrony, ale i zepsuł atak. Miasto Szkła wykorzystało szansę i wywiozło z Sopotu dwa bezcenne punkty, wygrywając 86:79.

Miasto Szkła Krosno / fot. T. Fijałkowski, fiolek.art.pl

DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >>

Po ostatniej zmianie na ławce trenerskiej w Sopocie liczono na… właściwie nie wiadomo, na co. Jeśli na lepszą obronę, to debiut Marcina Stefańskiego zaczął się mało okazale. Już w pierwszej kwarcie bezpośredni rywal w walce o utrzymanie rzucił im 25 pkt.

Co ciekawe, wcale nie potrzebował do tego kanonady ofensywnej graczy zagranicznych. Dobrze w mecz wszedł Maciej Bojanowski, a najlepsze minuty w sezonie grał Paweł Krefft (warto przypomnieć – zwolniony nagle przez klub z Sopotu przed sezonem 2016/17). Do przerwy rzucił 13 pkt, w tym 3×3, na 100-procentowej skuteczności.

Co więcej, sopocianie stracili też to, co w miarę trzymało ich grę w tym sezonie, czyli dobry atak. Po pierwszych 10 minutach Trefl przegrywał 14:25 – fatalny wynik jak na mecz “o życie”.

Lekkie ożywienie i przyspieszenie gry na początku drugiej części gry wlało w serca coraz mniejszej sopockiej publiczności nadzieję. Jednak podopieczni trenera Mariusza Niedbalskiego szybko opanowali sytuację – 2 razy trafił Krefft i przewaga gości znów osiągnęła 10 pkt. Do przerwy Miasto Szkła prowadziło 43:32.

I choć wydaje się to niemożliwe, trzecią kwartę Trefl zaczął jeszcze gorzej. Po trojkach Loveridge’a i Bojanowskiego było już 51:36. Nic nie wskazywało na to że Trefl może jeszcze odmienić losy tego meczu. Z małą pomocą przyszli jednak goście, którzy zbyt często faulowali. Gospodarze rzadko mylili się na linii rzutów wolnych i mozolnie odrabiali straty.

Końcówka meczu jednak pokazała, że podanie ręki Treflowi to za mało. Sopocianie zagrali niemrawo, jak przez cały sezon, i mimo że przez całą IV kwartę tracili do – przypomnijmy – ostatniej drużyny w tabeli kilka punktów, nie byli w stanie pokazać, że są od nich lepsi. Zagrane przez DJ’a “Sweet Dreams (Are Made of This)” podczas rzutów wolnych Loveridge’a było gorzkim podsumowaniem dogorywającego klubu z Sopotu.

Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>

Michał Świderski, Sopot

DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >>




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

GTK Gliwice, mimo wsparcia grupy ponad 30. kibiców, nie zdołało wywieźć z Warszawy cennych punktów, które mogłyby ugruntować ich bezpieczną pozycję w tabeli Orlen Basket Ligi i oddalić widmo spadku. Gliwiczanie, walczący o utrzymanie w elicie, przegrali z Dzikami Warszawa 90:80, co sprawiło, że spadli na ostatnie miejsce w tabeli.
17 / 03 / 2025 11:49
Obecny GM Dallas Mavericks na zawsze zostanie zapamiętany jako ten, który oddał w wymianie Lukę Doncica. Nie ma na ziemi i we wszechświecie rzeczy, która byłaby w stanie usunąć to piętno z jego duszy. To stygmat na całe życie. Czy była to jednorazowa zaćma, czy też smutny finał wcześniejszych decyzji, na które mało kto zwracał uwagę? Czy Nico Harrison zrobił w ogóle coś dobrze dla organizacji z Teksasu?
21 / 03 / 2025 11:24
Carmelo Anthony był świetnym strzelcem. Posiadał cały arsenał ofensywnych zagrań, dzięki czemu uzbierał na parkietach NBA ponad 28 tysięcy punktów, więcej niż m.in. Hakeem Olajuwon, Kevin Garnett i Tim Duncan. Perfekcyjnie ułożony rzut był znakiem firmowym „Melo”. Ale jego życie było dalekie od ideału. W książce Carmelo Anthony. Bez obietnic. Autobiografia, która ukaże się nakładem Wydawnictwa SQN 9 kwietnia, dziesięciokrotny uczestnik Meczów Gwiazd i trzykrotny złoty medalista olimpijski z drużyną Stanów Zjednoczonych opowiedział, w jaki sposób przetrwał trudne momenty i dotarł do Madison Square Garden.
19 / 03 / 2025 18:33
Koledzy z drużyny widzą codziennie na treningach radosnego gościa, który jest ich motorem napędowym. Kibice widzą dążącego do celu koszykarza, który co mecz zostawia swoje serce na parkiecie. A co widzi ten zawodnik? To wie tylko on sam. To gracz, który co kolejkę dostarcza Wam emocji z uśmiechem na twarzy. Obserwujecie go i znacie z boiska. Nigdy nie ujrzycie tego, co widzi on. To głos jednej z osób, którą możliwe, że spotykasz każdego dnia na treningach. Być może grałeś przeciwko niemu ostatni mecz, albo jesteś jego fanem. To głos doświadczonego obecnie pierwszoligowego koszykarza, który postanowił podzielić się tym, co widzi sam. 23 lutego to Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Powinniśmy zwrócić wówczas uwagę na to, jak ważne jest dbanie o swoje zdrowie psychiczne, korzystanie ze specjalistycznej pomocy i świadomość, że nigdy nie wiemy, z czym mierzy się druga osoba.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami
Obecny GM Dallas Mavericks na zawsze zostanie zapamiętany jako ten, który oddał w wymianie Lukę Doncica. Nie ma na ziemi i we wszechświecie rzeczy, która byłaby w stanie usunąć to piętno z jego duszy. To stygmat na całe życie. Czy była to jednorazowa zaćma, czy też smutny finał wcześniejszych decyzji, na które mało kto zwracał uwagę? Czy Nico Harrison zrobił w ogóle coś dobrze dla organizacji z Teksasu?
21 / 03 / 2025 11:24