Sebastian Szymański (32 lata) do sezonu 2018/19 grał na pozycji rzucającego obrońcy. Reprezentował kluby takie jak PGE Turów Zgorzelec, Max Elektro Sokół Łańcut, Spójnia Stargard, czy MKS Start Lublin, a także występował w młodzieżowych kadrach Polski.
Syn, wnuk, brat, partner i przyjaciel. Nasz Sebastian, który swoim uśmiechem potrafi zarazić wszystkich. Empatyczny i zawsze pomocny, o wielkim sercu i ogromnej woli walki. Każdy kto go zna, wie jak dobrym człowiekiem jest. Zawsze aktywny, niezwykle utalentowany sportowiec- koszykarz, który może pochwalić się licznymi osiągnięciami w tejże dziedzinie. Od najmłodszych lat, aż do pełnoletności, będąc w składzie młodzieżowych reprezentacji Polski dumnie grał z orzełkiem na piersi. Rywalizował z najlepszymi i często, to właśnie on był jednym z najlepszych. Po zakończeniu kariery sportowej skupił się na swoim dalszym rozwoju. Niestety 14 czerwca na jednej z dróg powiatowych Sebastian uległ w tragicznym wypadku samochodowym – brzmi początek zorganizowanej przez rodzinę zbiórki.
Niespełna miesiąc temu w wyniku obrażeń doszło do rozległego urazu głowy i nie dawano mu dużych szans na przeżycie. Walczył, przeżył, nie poddał się i wciąż jest wśród nas. Zawsze był zdeterminowany, bo w przeszłości musiał zmagać się z kontuzjami, które krzyżowały mu karierę. Tym razem sytuacja jest poważna, ale pokazał ogromną siłę i wolę walki, zatem zróbmy to samo dla niego.
Sebastian w ostatnim czasie poczynił duży progres. Oddycha samodzielnie, jego stan jest stabilny. Będzie mógł zostać przetransportowany do specjalistycznego ośrodka w Warszawie, jednak wraz z takim krokiem wiążą się ogromne wydatki.
Koszykarska rodzina nieraz udowodniła, że potrafi zjednoczyć się także w trudnych momentach i zdziałać cuda. A cuda przecież się zdarzają.
Link do zrzutki TUTAJ
Grupa – aukcje i licytacje gadżetów TUTAJ.