
Na początku sierpnia pojawiło się ogłoszenie związane z Bartłomiejem Ratajczakiem. Został ogłoszony nowym zawodnikiem drugoligowego PGE Turowa Zgorzelec, po tym jak chwilowo zakończył swoją przygodę w Wałbrzychu. Tam grał nieprzerwanie od dziewięciu (!) lat, a cała przygoda z Górnikiem trwała jeszcze dłużej. Kawał historii.

fot. Dawid Wójcikowski / polskikosz.pl
Love Island. Wyspa miłości to program telewizyjny, który – jak nazwa sugeruje – bazuje na miłości. Uczestnicy szukają swojej “drugiej połówki”, a przy okazji całość kręci się w granicach reality show. Cel jest jednak taki, by stworzone podczas programu pary pozostały ze sobą na dłużej.
– Mam na imię Bartek, mam 32 lata. Przyjechałem z Wałbrzycha. Zawodowo gram w koszykówkę oraz prowadzę własną działalność gospodarczą – usłyszeli widzowie.
Osoby śledzące koszykówkę od razu poznały Bartłomieja Ratajczaka. Jak to przy tego typu sytuacjach, pojawiły się żartobliwe komentarze. – Gdyby naprawdę poczuł ducha Turowa, powinien dostać się do programu na podstawie dzikiej karty – napisał jeden z użytkowników facebookowej grupy dyskusyjnej.
Link do nagrania z Ratajczakiem jest TUTAJ.