PRAISE THE WEAR

Kris Clyburn – wielki talent w Bydgoszczy (WIDEO)

Kris Clyburn – wielki talent w Bydgoszczy (WIDEO)

W sensacyjnym zwycięstwie Enei Astorii w Zielonej Górze (113:107) Kris Clyburn zdobył 35 punktów, co jest rekordem tego sezonu. Amerykanin to talent dużego kalibru, który w przyszłości może ścigać karierę swojego brata.
Kris Clyburn / fot. Ryszard Wszołek, Enea Astoria Bydgoszcz

Nowa oferta powitalna PZBUK – darmowy zakład 50 zł.! >>

W miniony weekend Enea Astoria miała ogromne problemy z trafianiem do kosza, ale i tak była bliska sprawienia niespodzianki we Włocławku. Kilka dni później ofensywa jednak zadziałała jak należy i bydgoszczanie pokonali w niezdobytej do tego meczu hali CRS Stelmet Eneę BC Zielona Góra (relacja TUTAJ>>).

Niekwestionowanym bohaterem tego meczu był Kris Clyburn. Amerykanin był w drugiej połowie tego spotkania nie do zatrzymania – wchodził na kosz, stawał na linii rzutów wolnych czy wreszcie trafiał trójkę za trójką. W całym meczu trafił niemal 60% rzutów z gry (13/22), miał doskonałe 5/7 z dystansu.

Clyburn ostatecznie zatrzymał się na 35 punktach i 8 zbiórkach. Jego zdobycz punktowa z tego meczu to nowy rekord obecnego sezonu PLK. Wcześniejszy wynosił 34 oczka – tyle uzbierali Brynton Lemar i Robert Johnson.

23-letni Amerykanin, którego brat jest jednym z liderów CSKA Moskwa (Will, aktualnie kontuzjowany), to wielki talent, który po cichu zalicza bardzo udany sezon. Clyburn notuje średnio 15,4 punktu i jest najlepszym strzelcem Enei Astorii w PLK.

To dopiero pierwszy sezon w profesjonalnej koszykówce dla Krisa – 3 poprzednie lata spędził na uczelni UNLV, gdzie w ostatnim roku zdobywał ponad 14 punktów. Kto wie, może i jego w przyszłości czeka kariera równie duża, jak ta brata, skoro już w pierwszym sezonie w Europie jest w stanie zaliczać takie mecze.

GS

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami