PRAISE THE WEAR

Kto pierwszy zdobędzie 40 punktów? Mamy 5 kandydatów

Kto pierwszy zdobędzie 40 punktów? Mamy 5 kandydatów

Ostatni taki wyczyn w PLK zaliczył Quinton Hooker, który w marcu 2018 roku, w barwach GTK Gliwice, zanotował okrągłe 40 punktów w meczu ze Stalą Ostrów. Który z ligowych snajperów powtórzy teraz taki wyczyn?
Mathieu Wojciechowski / fot. WKS Śląsk Wrocław, Wojciech Cebula

PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!

Styl gry jaki zaczyna dominować w PLK sprawia, że notujemy coraz więcej bardzo dobrych występów indywidualnych. Zawodnicy teraz częściej zaliczają mecze ze zdobyczą 30 lub więcej punktów, niż 3 czy 4 sezony temu. Bez względu na to, czy zespoły grają szybko, czy trochę wolniej, praktycznie co sezon mamy występy na 40 lub więcej punktów.

Kto w tych rozgrywkach może rzucić 40 punktów?

Dominic Artis (MKS)

Zawodnicy, którzy często dobijają do 40 punktów zazwyczaj grają w drużynach z dolnej części tabeli. W tych ekipach talent ofensywny jest mocno ograniczony, a jeden zawodnik często dostaje zielone światło na rzucanie i zdobywaj mnóstwo punktów. Widzieliśmy już to w PLK w grze Millage’a, Beane’a czy Lewisa. W podobnej sytuacji jest Dominic Artis. Może sam MKS nie ma tak ogromnych problemów ze zdobywaniem punktów, ale Amerykanin gra najwięcej minut i oddaje najwięcej rzutów z gry w lidze.

Keith Hornsby (Polski Cukier)

Koszykarzy z 40 “oczkami” na koncie w drużynach walczących o mistrzostwo nie widzi się często. W ostatnich latach z tą granicą flirtowali James Florence (38), David Jelínek (39) czy Walter Hodge (38). Keith Hornsby już w meczu z Astorią zdobył 33 punkty. Dusza strzelca może być kluczowa, a 8-9 celnych rzutów za 3 oraz umiejętność w dostawaniu się na linię wolnych mogą sprawić, że będzie pierwszym graczem z 40 na koncie.

Isaac Sosa (Legia)

Isaac Sosa to jeden z tych graczy, którzy mogą seryjnie trafiać z dystansu. W całym poprzednim sezonie trafiał fantastyczne 49 proc. tych rzutów. Póki co, w Legii gra w kratkę, ale ma już mecz na 24 punkty przeciwko Anwilowi. W maju tego roku uzbierał 41 punktów w barwach zespołu Atleticos de San German.

Josh Bostic (Arka)

Josh Bostic już w pierwszych meczach pokazuje, że jest liderem Arki, nie tylko mentalnym. W 4 meczach zdobył 91 punktów, a drugi najlepszy (Szubarga) strzelec gdynian ma ponad ich 2 razy mniej. Bostic ma wszystko, żeby zagrać wielki mecz na 40, a może więcej punktów. Oddaje 6.5 próby za 3 na 53.3 proc. skuteczności, dostaje się ponad 6 razy na linię i potrafi kończyć przy obręczy, reasumując robi wszystko to co zawodnicy, którzy są na tej liście. Arka nie gra tak dobrze jak Anwil, który może oszczędzać Wrotena i Ledo, więc Amerykanin zalicza spore minuty na parkiecie, co jeszcze zwiększa szanse.

Mathieu Wojciechowski

Wojciechowski zdecydowanie lepiej zaczął ten sezon niż poprzedni. Wygląda jak jeden z liderów Śląska Wrocław i pokazał to przeciwko Arce, zdobywając 27 punktów. Mathieu jest graczem, który lubi biegać do kontr, łatwo mija pierwszą linię obrony, a to sprawia że wymusza sporo fauli. Gdy gra z piłką w rękach ciężko go zatrzymać, a pod koszem korzysta ze swojego atletyzmu. Skrzydłowy Śląska ma predyspozycje, żeby częściej zdobywać punkty w najefektywniejszy sposób, czyli za 3 punkty, spod kosza i z linii wolnych.

RW

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami