
PZBUK – zgarnij CASHBACK aż 200 złotych! >>
Przewinienie koszykarza potwierdził oficjalnie klub z Tel Awiwu. Amar’e Stoudemire miał obowiązek przebywać w miejscu zamieszkania w związku z, planowanym na 21. czerwca, wznowieniem rozgrywek Winner League, czyli izraelskiej ekstraklasy. Tymczasem został spostrzeżony na zakupach w galerii handlowej. Nosił maseczkę, ale jest na tyle charakterystyczną postacią, że rozpoznano go natychmiast.
Liga nałożyła już na Maccabi karę w wysokości 30 tysięcy szekli, czyli ok. 34 tysięcy PLN. Nie wiadomo jeszcze, czy klub obciąży nią koszykarza. W komunikacie czytamy o okolicznościach, które nieco łagodzą występek gracza NBA, który już wcześniej zapowiadał, że nie będzie się przejmował kwarantanną. Mieszka samotnie z dzieckiem i tłumaczył, że nie miał innej opcji, aby zrobić dla niego zakupy. Ważne jest też, że po całej sytuacji przeprowadzono u niego test na obecność wirusa covid-19 i dał on wynik negatywny.
Stoudemire nie jest jednak pierwszym amerykańskim graczem, który lekceważy sobie narzucone przez ligę reguły. Na złamaniu kwarantanny w ubiegłym tygodniu przyłapano także Jordana Hamiltona. Również jego klub, Hapoel Tel Awiw, musiał za to zapłacić karę w wysokości 30 tys. szekli.
PG
.