REDAKCJA

Lakers pośmiewiskiem – playoffy uciekają LeBronowi

Lakers pośmiewiskiem – playoffy uciekają LeBronowi

Los Angeles Lakers mieli grać o playoff, a zamiast tego przegrywają mecz za meczem. Stali się obiektem żartów, a sam LeBron James wygląda na zrezygnowanego. Ostatniej nocy przegrali derby z Clippers 105:113.

LeBron James / fot. wikimedia commons

Miało już być dobrze, LeBron James wrócił po kontuzji i miał prowadzić do playoff. Zamiast tego są porażki, konkretnie 9 w ostatnich 12 meczach. Do miejsca w Top8 tracą już 6 zwycięstw. Obrona Lakers, w tym także zaangażowanie Jamesa w grę po tej stronie boiska, stało się obiektem internetowych żartów.

To będzie prawdopodobnie już szósty z rzędu sezon bez playoff dla Lakers. Tym razem przegrali 105:113 z lokalnymi rywalami. Podwójnie szczęśliwy z tego zwycięstwa musiał być Ivica Zubac, którego Lakers oddali praktycznie za darmo pod koniec trade deadline.

LeBronowi brakuje zaangażowania, jest zrezygnowany. Nawet jeśli notuje dobre statystyki, nie wygląda na zawodnika, który w tym sezonie szykowałby się na podbijanie ligi. W defensywie się oszczędza, co także zauważać zaczęli nawet jego koledzy.

W Los Angeles nie ma drużyny i ciężko się temu dziwić. Pół, jak nie większość składu, było transferowane przez kilkanaście dni do Pelicans w zamian za Anthony’ego Davisa. Nikt nie mógł czuć się pewnie oprócz LeBrona i chyba nadal nie może. Młodzi koszykarze Lakers nie widzą w nim lidera i przywódcy, z kolei James chyba nie widzi w nich ludzi, z którymi będzie bił się o mistrzostwo w kolejnych sezonach.

Fakt jest też taki, że kontuzje nie rozpieszczają zespół z LA. Sporo meczów opuścił Rajon Rondo i Lonzo Ball, ciągłe problemy mają także inni gracze jak Tyson Chandler, czy Josh Hart. Jednak 8. miejsce na Zachodzie było/jest po prostu do wzięcia, bo konkurencja mówiąc krótko nie powala. Clippers średnio zależy na tych playoff, a Kings nie mają raczej przewagi kadrowej nad Lakers.

Wszystko wskazuje na to, że na końcu winnym tegorocznej klapy zostanie trener Lakers, Luke Walton. Już pojawiły się plotki o tym, że wraz z końcem sezonu zakończy pracę w Los Angeles.

Lato jest oczywiście dla Lakers najważniejsze. Wtedy będą polować na grube ryby, czyli wolnych agentów. Wtedy też po raz kolejny spróbują pozyskać Davisa. Natomiast obecny sezon powoli można spisywać na straty.

GS




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

Urok ORLEN Basket Ligi polega również na tym, że niemal każdy mecz jest o stawkę. Jak w soczewce widać to na przykładzie osiemnastej kolejki. Ciekawie będzie w Wałbrzychu, Sopocie i Włocławku. Szczególnie ten ostatni mecz jest pełen podtekstów, bo Roberts Štelmahers ponownie postara się przywołać demony z przeszłości Anwilu. MKS, z nowym trenerem na ławce, powalczy w derbowym starciu z GTK. Szykuje się spora dawka emocji – tuż przed przerwą na Pekao S.A. Puchar Polski i okienko reprezentacyjne!
6 / 02 / 2025 13:15
17. kolejka ORLEN Basket Ligi obfitowała w wiele interesujących zdarzeń. Najciekawiej było w Warszawie, gdzie Anwil wytrzymał presję i wygrał po dogrywce z Dzikami. Warto również odnotować imponujący wyczyn czarnych Słupsk, którzy w niespełna 87 sekund odrobili pięć punktów z rzędu i wygrali ze Stalą Ostrów. Z kolei Wojciech Kamiński i jego Start wzięli odwet na Legii Warszawa.
4 / 02 / 2025 9:06
Piątkowej nocy San Antonio Spurs w pierwszy z meczów rozgrywanych dzień po dniu mierzyli się z Charlotte Hornets. Ostrogi zmuszone były uznać wyższość rywali po trafieniu na zwycięstwo na 1,4 sekundy przed końcową syreną 117:116. Do wygranej zabrakło Ostrogom ułamków sekundy!
8 / 02 / 2025 10:14
– (…) Właśnie organizacja integracyjnych zlotów fanów Byków stała się dla mnie furtką do nawiązania nieformalnej współpracy z organizacją Chicago Bulls – pisze Marcin Więckowski o swoim “Chicago dream”, którego również poniekąd możecie doświadczyć.
7 / 02 / 2025 9:55
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami