
PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!
Mniej gry tyłem do kosza i izolacji, a więcej pick’n’rolli. Do tego bardziej agresywny LeBron James – zmiany w taktyce Lakers zauważalne były już po pierwszym, nieudanym meczu. Zespół z LA pokonał Utah Jazz, zatrzymując rywala na zaledwie 86 punktach.
Anthony Davis nie jest jeszcze może dominatorem w ataku (7/17 z gry), ale 21 punktów dostarczył. Miał też duży udział w defensywnie, zaliczając 5 bloków. Całe spotkanie zdominował za to LBJ, który do 32 punktów na dobrej skuteczności, dołożył 10 asyst i 7 zbiórek.
Lakers generalnie znów nie mogli liczyć na duży wkład większości rezerwowych, ale jednego gościa trzeba pochwalić – Troy Daniels wywiązał się z roli strzelca na skrzydle, trafił 4/8 z dystansu i zdobył 15 punktów.
W Jazz, którzy też zaczynają sezon od bilansu 1-1, drugi bardzo słaby występ na rozegraniu zaliczył Mike Conley, który po 2 meczach ma koncie skuteczność 4/27. W Utah bardzo szybko mogą zatęsknić za Rickym Rubio.
PG
.