REDAKCJA

Legendarny foch – gdy „Jankes” obraził się na swój Zastal

Legendarny foch – gdy „Jankes” obraził się na swój Zastal

– Jestem obrażony i długo będę. Chciałem pokazać zawodnikom jak to będzie wyglądało, gdy będą grać sami – powiedział po meczu w Kołobrzegu trener Tomasz Jankowski.

Szukasz butów retro – sprawdź kolekcję w Sklepie Koszykarza >>Szukasz butów retro – sprawdź kolekcję w Sklepie Koszykarza >>

Był 26 listopada 2011 roku, Zastal przyjechał nad Bałtyk na mecz z Kotwicą. Zielonogórzanie sezon zaczęli świetnie, mieli bilans 8-3 i byli faworytami spotkania w Kołobrzegu.

Zespół Tomasza Jankowskiego grał dobrze, 32 sekundy przed końcem wygrywał 74:67. Byłem na tym meczu w roli reportera TV PLK, pamiętam, że stałem za koszem na który rzucał Zastal i zastanawiałem się, którego gracza poprosić o rozmówkę – Waltera Hodge’a, który zdobył 23 punkty, miał 8 zbiórek i 10 asyst, czy Ganiego Lawala (14 punktów, 12 zbiórek).

Okazało się, że później niż planowałem, po zakończeniu dogrywki, musiałem biec po Odeda Brandweina.

Bo Zastal prowadzenie roztrwonił! Goście nagle popełnili serię prostych błędów, nie potrafili wybić piłki zza linii bocznej, a Brandwein trafił m.in. trójkę i dwa wolne w ostatniej sekundzie. Na remis 74:74.

Dogrywkę Oded zaczął od kolejnej trójki, a Jankowski… Nie uwierzycie, ale się obraził! Usiadł na ławce rezerwowych, wlepił wzrok w parkiet, przestał oglądać mecz. Nie prosił o czas, nie robił zmian. Jego koszykarze miotali się jak jeźdźcy bez głowy, przegrali 83:92, a Jankowski nie reagował.

Na konferencji prasowej zapytałem – dlaczego?! – Jestem obrażony i długo będę. Chciałem pokazać zawodnikom jak to będzie wyglądało, jak będą grać sami – odpowiedział Jankowski.

Dlaczego poddał się tak wcześnie? – To była moja, przemyślana decyzja. Proszę ją interpretować, jak państwo chcecie. Zawodnicy sobie porozmawiają, będziemy walczyć dalej. Mam wrażenie, że taka porażka czegoś nas nauczy – dodał.

Nie nauczyła. Po meczu w Kołobrzegu Zastal przegrał w Poznaniu, u siebie ze Śląskiem i w Zgorzelcu, więc pod koniec grudnia Jankowskiego przesunięto do roli drugiego trenera, a pierwszym szkoleniowcem został Mihailo Uvalin.

W Zastalu grał wtedy także Marcin Flieger. – No tak, trener nagle się obraził, w szatni za wiele nie powiedział. Dla nas było to zdziwienie, że się poddał. Było w tym jednak trochę naszej winy, zmarnowaliśmy przewagę i przegraliśmy – wspomina rozgrywający.

Jankowski, pracując w Zastalu, znany był z niekonwencjonalnych pomysłów. Na początku sezonu, przed meczem w Słupsku, wiedząc, że hala Gryfia to obiekt głośny i nieprzyjazny rywalom Czarnych, przeprowadził w Zielonej Górze trening w małej hali z nagranym hałasem publiczności płynącym z głośników. Pomogło, Zastal w Słupsku wygrał.

Tak było, trenowaliśmy w ogromnym hałasie, z trudem się porozumiewaliśmy. Trener Jankowski miał czasem takie pomysły, momentami byliśmy zdziwieni tym, co robimy. Ale zwykle przynosiło to efekty – mówi Flieger.

Ale nie w Kołobrzegu. Obrażony „Jankes” przegrał mecz bez walki.

ŁC

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

GTK Gliwice, mimo wsparcia grupy ponad 30. kibiców, nie zdołało wywieźć z Warszawy cennych punktów, które mogłyby ugruntować ich bezpieczną pozycję w tabeli Orlen Basket Ligi i oddalić widmo spadku. Gliwiczanie, walczący o utrzymanie w elicie, przegrali z Dzikami Warszawa 90:80, co sprawiło, że spadli na ostatnie miejsce w tabeli.
17 / 03 / 2025 11:49
Obecny GM Dallas Mavericks na zawsze zostanie zapamiętany jako ten, który oddał w wymianie Lukę Doncica. Nie ma na ziemi i we wszechświecie rzeczy, która byłaby w stanie usunąć to piętno z jego duszy. To stygmat na całe życie. Czy była to jednorazowa zaćma, czy też smutny finał wcześniejszych decyzji, na które mało kto zwracał uwagę? Czy Nico Harrison zrobił w ogóle coś dobrze dla organizacji z Teksasu?
21 / 03 / 2025 11:24
Carmelo Anthony był świetnym strzelcem. Posiadał cały arsenał ofensywnych zagrań, dzięki czemu uzbierał na parkietach NBA ponad 28 tysięcy punktów, więcej niż m.in. Hakeem Olajuwon, Kevin Garnett i Tim Duncan. Perfekcyjnie ułożony rzut był znakiem firmowym „Melo”. Ale jego życie było dalekie od ideału. W książce Carmelo Anthony. Bez obietnic. Autobiografia, która ukaże się nakładem Wydawnictwa SQN 9 kwietnia, dziesięciokrotny uczestnik Meczów Gwiazd i trzykrotny złoty medalista olimpijski z drużyną Stanów Zjednoczonych opowiedział, w jaki sposób przetrwał trudne momenty i dotarł do Madison Square Garden.
19 / 03 / 2025 18:33
Koledzy z drużyny widzą codziennie na treningach radosnego gościa, który jest ich motorem napędowym. Kibice widzą dążącego do celu koszykarza, który co mecz zostawia swoje serce na parkiecie. A co widzi ten zawodnik? To wie tylko on sam. To gracz, który co kolejkę dostarcza Wam emocji z uśmiechem na twarzy. Obserwujecie go i znacie z boiska. Nigdy nie ujrzycie tego, co widzi on. To głos jednej z osób, którą możliwe, że spotykasz każdego dnia na treningach. Być może grałeś przeciwko niemu ostatni mecz, albo jesteś jego fanem. To głos doświadczonego obecnie pierwszoligowego koszykarza, który postanowił podzielić się tym, co widzi sam. 23 lutego to Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Powinniśmy zwrócić wówczas uwagę na to, jak ważne jest dbanie o swoje zdrowie psychiczne, korzystanie ze specjalistycznej pomocy i świadomość, że nigdy nie wiemy, z czym mierzy się druga osoba.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami
Obecny GM Dallas Mavericks na zawsze zostanie zapamiętany jako ten, który oddał w wymianie Lukę Doncica. Nie ma na ziemi i we wszechświecie rzeczy, która byłaby w stanie usunąć to piętno z jego duszy. To stygmat na całe życie. Czy była to jednorazowa zaćma, czy też smutny finał wcześniejszych decyzji, na które mało kto zwracał uwagę? Czy Nico Harrison zrobił w ogóle coś dobrze dla organizacji z Teksasu?
21 / 03 / 2025 11:24