PRAISE THE WEAR

Legia już pod ścianą, łatwiej stawiać na Sokoła

Legia już pod ścianą, łatwiej stawiać na Sokoła

W sobotę w Warszawie mecz kandydatów do awansu do PLK. Jeśli drużyna Piotra Bakuna go przegra, to dogonić zespół z Łańcuta będzie jej bardzo ciężko.

Łukasz Wilczek (Fot. Legiakosz.com)
Łukasz Wilczek (Fot. Legiakosz.com)

Znasz się na koszu? – wygrywaj w zakładach! >>

Po siedmiu meczach Sokół ma bilans 7-0, a Legia – tylko 5-2 po dwóch porażkach u siebie. Sensacyjnej z Biofarmem Basket Poznań i już mniej niespodziewanej z również niepokonaną Spójnią Stargard. Jeśli Legia na tym etapie sezonu traciłaby już trzy punkty do Sokoła, mogłaby już go nie dogonić.

Zespół Dariusza Kaszowskiego nie tylko wygląda na bardzo mocny, ale też tak gra. Ze słabeuszami wygrywał pewnie, z silnymi – GTK Gliwice i GKS Tychy – kontrolował sytuację. W dobrej formie są pozyskani z PLK Marcin Sroka (16,6 punktu) oraz Alan Czujkowski (12,9), pewnie grają Maciej Klima i Jerzy Koszuta.

Solidnie spisuje się też nowy duet rozgrywających Marek Zywert – Sebastian Szymański, choć akurat na tej pozycji przewagę może mieć Legia. Przewagę przede wszystkim doświadczenia w osobach Łukasza Wilczka i Łukasza Pacochy. Jednak forma tego drugiego nie jest jeszcze najlepsza – Pacocha zmaga się z urazem, opuścił jedno spotkanie.

Legia – właśnie poprzez kontuzje i choroby – jest zespołem trudnym do odczytania, zupełnie brakuje jej rytmu. Gdy wydawało się, że po serii czterech wygranych warszawianie poradzą sobie ze Spójnią, przyszła porażka 66:83 u siebie. Ale potem Legia rozgromiła na wyjeździe Kotwicę 85:51.

Z drużyną Bakuna jest trochę tak, jak z jej najlepszym strzelcem Grzegorzem Kukiełką – zdobywa po 13,6 punktu na mecz i wiadomo, że w I lidze jest bardzo dobrym graczem, ale trafia tylko 37 proc. rzutów z gry, co sprawia, że trudno na nim polegać. Na razie pewniejszym zawodnikiem jest bardziej doświadczony Sroka.

Dlatego Sokół, który przed sezonem, w odróżnieniu od Legii, dokonał wielu zmian i sprowadził pięciu nowych graczy, jest pewniejszym typem na sobotę. Własne boisko jest ważne, ale jak pokazuje bilans Legii u siebie (2-2), nie ma sensu go demonizować. Tym bardziej, że Sokół wygrał już cztery mecze w obcych halach.

Mecz na Bemowie w sobotę o 17.

„Zieloni Kanonierzy”, książka o Legii, na Facebooku – bądź na bieżąco

ŁC

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami