Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
W pierwszych minutach wydawało się, że Stal zdemoluje Legię w strefie podkoszowej. Bardzo łatwo punkty zdobywał Josip Sobin, do obręczy przedostawał się James Florence i zespół z Ostrowa zbudował kilkupunktową przewagę.
Legia przełamała się jednak w ataku, gdy trener Wojciech Kamiński wymienił pierwszą piątkę na rezerwowych. Rewelacyjną zmianą dał Grzegorz Kulka, który szybko zdobył 8 punktów. Wyższych rywali mijali Lester Medford i Nick Neal i to zespół z Warszawy przejął inicjatywę.
Po dość szczęśliwym trafieniu, grającego bez kompleksów Beniamina Didier – Urbaniaka, Legia wygrała pierwszą kwartę 24:20, a chwilę później prowadziła nawet 29:23.
Stal wróciła jednak szybko, dzięki trafieniom z dystansu. Obronę Legii mocno zaskoczył Mark Ogden, który w drugiej kwarcie trafił 3 razy z rzędu za 3 punkty. Punktów dostarczał też James Florence i walka toczyła się „kosz za kosz”.
Do przerwy mieliśmy remis 48:48.
W trzeciej kwarcie wstrząsem dla Stali był uraz Jakuba Garbacza, który opuścił boisko ze skręconym stawem skokowym. Legii brakowało skuteczności Jamela Morrisa, miała też ogromny problem z obroną przeciwko Chrisowi Smithowi, grającemu tyłem do kosza. Gdy zaczęła się na nim mocno koncentrować, otwarte trójki trafili James Florence i Denzel Washington.
Po 30 minutach ostrowianie prowadzili 69:63.
Legia krwawiła w ataku, ale wciąż trzymała się blisko, dzięki naprawdę dobrej obronie. Gdy w końcu jakiś rzut trafił Morris, ekipa z Warszawy przegrywała 74:76 na 4 minuty przed końcem.
Aż do samego końca było już bardzo nerwowo. W ostatniej minucie Legia przegapiła szansę na doprowadzenie do remisu, gdy jednego z wolnych nie trafił Morris. Zespół z Warszawy wybronił akcję Smitha (22 pkt. w meczu), ale oddał zbiórkę w ataku i musiał faulować.
Smith na linii nie zawiódł, wyprowadzając Stal na 3-punktowe prowadzenie, na 8 sekund przed końcem. Jakub Karolak nie trafił rzutu z dystansu na remis. Po kolejnych wolnych, tym razem Ogdena, drużyna z Ostrowa zapewniła sobie wygraną. Prowadzi 1:0 w półfinale, drugi mecz serii już jutro – w czwartek.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
TS
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>