REDAKCJA

Legia wygrywa w Gdyni – niezniszczalny Koszarek

Legia wygrywa w Gdyni – niezniszczalny Koszarek

Bardzo pewne zwycięstwo wyżej notowanej drużyny z Warszawy. Prowadzona przez Łukasza Koszarka Legia pokonała Asseco Arke 88:70.
Łukasz Koszarek, fot, A Romański, plk.pl

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Goście z Warszawy rozpoczęli ten pojedynek od gry pod kosz, gdzie dobrze radził sobie Jure Skifić. Gospodarze z kolei ciężary gry przenieśli na obwód, skąd po dwie trójki trafili Jacobi Boykins i Bartłomiej Wołoszyn, a pierwszą kwartę trafieniem zza łuku zamknął z kolei Dominik Wilczek.

Legia w drugiej kwarcie przetrwała te kilka minut bez Łukasza Koszarka (kontuzjowany wciąż jest Strahinja Jovanović) i zaraz pp jego wejściu zaczęła odskakiwać Arce. Sam Koszarek trafiał trudne rzuty i po 20 minutach miał już 10 punktów na koncie (17 w meczu). Do polskiego weterana z czasem dołączył także Ray Cowels i warszawianie schodząc na przerwę mogli się cieszyć komfortowym prowadzeniem +13.

Humory mogły im dopisywać także w trzeciej kwarcie, w której do duetu Koszarek-Cowels dołączył jeszcze Abdur Rahkman. Gdynianie z kolei przeżywali okropny zastój. Mimo że były wypracowane pozycje, to piłka nie wpadała do kosza nawet po rzutach spod samej obręczy. Po dobrych początkowych minutach zniknęli Wołoszyn i Boykins, a przewaga Legii tylko rosła.

Przed czwartą kwartą raczej niewiele zapowiadało, by gospodarze byli w stanie odrobić aż 25 punktów straty. Gdynianie musieli sięgnąć po mniej oczywiste opcje, by jakoś zaskoczyć rywali. Przez chwilę wydawało się, że Arka będzie mogła odbudować się przez grę z Adrianem Boguckim, ale po czasie dla trenera Wojciecha Kamińskiego Legia odzyskała kontrolę nad tym spotkaniem. Ta wspomniana kontrola to nie tylko mądrze prowadzona ofensywa, a chyba nawet bardziej twarda defensywa.

Legia stosowała kombinowaną obronę, często zmieniając sposób krycia, co mocno dezorientowało ekipę z Gdyni. Warszawianie w całym meczu stracili ledwie 70 oczek i wygrali ostatecznie 88:70.

GS

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami