Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>
Źle się dzieje w drużynie z Radomia. I to oczywiście nie od dziś, bo HydroTruck w trwających rozgrywkach jest jedną z najgorszych drużyn w całej lidze. Właśnie przegrał siódme kolejne spotkanie, a na domiar złego nie zagrał ostatecznie AJ English, który tym razem już chyba definitywnie pożegna się z zespołem.
Legia nie miała więc większych kłopotów i od początku narzuciła rywalom swoje tempo, już po 10 minutach prowadząc 22:12. Znakomicie znów grał m.in. Robert Johnson, czyli najnowszy nabytek Legionistów, który z dobrej strony pokazał się już kilka dni temu w debiucie przeciwko GTK Gliwice. Wtedy amerykański obrońca zdobył 20 punktów, a w niedzielę zapisał na konto 12 oczek.
W drugiej połowie gospodarze nie zamierzali się zatrzymywać i w pewnej chwili wyszli nawet na 22-punktowe prowadzenie. Ostatecznie skończyło się 13 oczkami różnicy, co i tak wydaje się być dość niskim wymiarem kary. Najlepszym strzelcem Legii z dorobkiem 14 punktów był Grzegorz Kamiński, a granicę 10 oczek przekroczył jeszcze Raymond Cowels. Łukasz Koszarek trafił 3 z 4 trójek.
Dla przegranych 16 punktów zdobył Danilo Ostojić, a 14 oczek dołożył Anthony Ireland, który jednak błysnął przede wszystkim w pierwszej połowie spotkania.. Sam mecz nie porwał, ale ekscytacji sporo było w przerwie, gdy jeden z kibiców trafił rzut z połowy boiska i wygrał 6000 zł, przekazując jednak od razu całą kwotę na XXX finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Dla stołecznej drużyny to czwarte z rzędu zwycięstwo, dzięki czemu podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego dotrzymują kroku czołowym ekipom PLK. W Radomiu z kolei szykują się bardzo nerwowe tygodnie, gdyż kolejna porażka oznacza dalsze zagrzebywanie się w dole tabeli. W tej chwili słabsza od HydroTrucka (4-15) jest tylko drużyna GTK Gliwice (3-16).
TK
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>