PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!
Luis Scola to niewątpliwie jeden z bohaterów tegorocznego mundialu. Między innymi dzięki jego świetnej grze (rewelacyjny mecz z Francją w półfinale) Argentyna zaszła aż do finału i ostatecznie wywalczyła srebrny medal.
Forma Scoli to spore zaskoczenie, w końcu ma już 39-lat, a ostatnio trochę zniknął z radarów grając w chińskiej CBA. W minionym sezonie, w barwach Dongfang Szanghaj notował średnio 19,8 punktu i 9,9 zbiórki w 30 minut spędzanych na parkiecie.
Argentyński weteran ma także na swoim koncie 743 mecze w NBA. Od 2007 roku do 2017 zwiedził 5 klubów – Houston Rockets, Phoenix Suns, Indiana Pacers, Toronto Raptors i Brooklyn Nets. Wcześniej zaliczył karierę właśnie w lidze ACB, grając przez 7 lat w zespole z Vitorii, z którym w 2002 roku był nawet mistrzem Hiszpanii.
Nic dziwnego więc, że po tak dobrych mistrzostwach świata zwrócił na siebie uwagę wielkich klubów. Według informacji Carlosa Sancheza Blasa z madryckiego radia, Luis Scola znalazł się na celowniku Realu Madryt, z którym aktualnie prowadzi rozmowy.
Real w poprzednim sezonie spadł z tronu w Eurolidze, więc delikatne korekty w składzie z pewnością by się przydały. Dodatkowo przecież aż trzech kolegów z reprezentacji gra także w zespole z Madrytu – Gabriel Deck, Nicolas Laprovitolla i Facundo Campazzo, z który przecież tak znakomicie rozumiał się na parkiecie podczas mundialu.
RW