Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Trzy zwycięstwa w ostatnich czterech spotkaniach i długo wyczekiwany powrót do gry Luki Doncica. Sporo wskazuje na to, że Dallas Mavericks powoli wychodzą na prostą, nawet jeśli wszystkie trzy wygrane przyszły z rywalami, których do topu nie można zaliczyć (Blazers, Kings i Thunder). W niedzielę najważniejsze i tak było to, że znów w akcji zobaczyliśmy Lukę.
Słoweniec opuścił ostatnich dziesięć spotkań, a w powrocie do gry otarł się o triple-double (14 punktów, 9 zbiórek i 10 asyst), choć miał też siedem strat i trafił tylko sześć z 14 rzutów. Dojście do najwyższej formy zajmie rozgrywającemu jeszcze trochę czasu, natomiast fani Mavs i tak mogą wreszcie nieco odetchnąć z ulgą – ich zespół zaraz znów może być „na plusie”.
Po niedzielnej wygranej teksańska drużyna ma bilans 18-18, a Thunder udało się ograć bez odpoczywającego Kristapsa Porzingisa. Mavericks już w pierwszej połowie zbudowali sobie zresztą kilkanaście punktów przewagi, a potem spokojnie kontrolowali przebieg spotkania – dopiero w końcówce Thunder zdołali zresztą nieco zmniejszyć straty.
Do historii przeszedł Josh Giddey, czyli debiutant OKC, który został najmłodszym w historii NBA zawodnikiem z triple-double, bijąc w ten sposób rekord LaMelo Balla z poprzedniego sezonu. Wszechstronnie grający Australijczykm wybrany z szóstką w ubiegłorocznym drafcie, do 17 punktów dołożył jeszcze 13 zbiórek oraz 14 asyst i potwierdził tym samym swój wielki talent.
Tomek Kordylewski
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>