REDAKCJA

Maciej Lampe już trenuje – wzmocni kadrę po 2 latach

Maciej Lampe już trenuje – wzmocni kadrę po 2 latach

Środkowy reprezentacji Polski dołączył do kadry w Trójmieście i ma zagrać w meczach z Litwą oraz Kosowem. Maciej Lampe ostatnio wystąpił w eliminacjach w 2016 roku.

Maciej Lampe (Fot. Andrzej Romański/PZKosz)

Oryginalne produkty reprezentacji Polski – tylko w Sklepie Koszykarza! >>

Nasz bardzo doświadczony już zawodnik (33 lata, 211 cm) ostatni sezon spędził w lidze chińskiej, w już drugim klubie – tym razem jest to Qingdao Eagles. Notował tam średnio 24.3 punktu oraz 13.8 zbiórki na spotkanie, trafiał 54% rzutów z gry. Jego zespół zajął 16. miejsce w stawce 20 drużyn.

Maciej Lampe nie grał w trakcie okienek reprezentacyjnych związanych z trwającymi eliminacjami do mistrzostw świata – właśnie w związku z grą w Chinach. Nie zagrał też na Eurobaskecie w 2017 roku – nie zdążył przygotować się odpowiednio po operacji biodra, którą przechodził kilka miesięcy wcześniej.

Ostatnio w reprezentacji Polski Lampe grał w trakcie eliminacji do Eurobasketu, latem 2016 roku. I był wówczas liderem naszej drużyny, notując 14,6 punktu oraz 7,6 zbiórki robił kluczową różnicę pod koszem, szczególnie w ataku. Był najlepszym graczem m.in. przy okazji wyjazdowego zwycięstwa z Białorusią.

Będąc w dobrej formie, jest naszym jedynym wysokim graczem, który w ataku swobodnie zagra tyłem i przodem w odległości 2-5 metrów od kosza, którego potencjalnie trzeba podwajać, który talentem ofensywnym bije na głowę wszystkich w naszej formacji. Do tego dochodzi doświadczenie z NBA, Euroligi, silnych klubów. Za kilka dni przekonamy się (mecz z Litwą już w czwartek, 28.06), w jakiej obecnie jest dyspozycji.

Oryginalne produkty reprezentacji Polski – tylko w Sklepie Koszykarza! >>




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami