PRAISE THE WEAR

Maciej Lampe szaleje w Chinach – co za cyferki!

Maciej Lampe szaleje w Chinach – co za cyferki!

Aż 36 punktów i 18 zbiórek to dorobek reprezentanta Polski w ostatnim meczu chińskiej ligi CBA. Lampe jest liderem swojego zespołu Shenzen Leopards.

maciej-lampe

Znasz się na koszu? – wygrywaj w zakładach! >>

Polski środkowy na saksach w Azji spisuje się świetnie, w takiej formie spokojnie mógłby kontynuować karierę w czołowych ligach Europy. Oby szybko do nich wrócił.

W środę Maciej Lampe rozegrał znakomite spotkanie z Fujian Quanzhou Bank – jego Shenzen Leopards wygrały 100:85, a Polak zdobył 36 punktów i miał 18 zbiórek. Zaczynał jako rezerwowy, ale grał przez 36 minut – trafił 12 z 18 rzutów za dwa, 3 z 5 trójek, miał 3/4 z linii.

Na dodatek nie rywalizował przeciwko byle komu – rywale mieli pod koszem J.J. Hicksona, który też się zabawił w polu trzech sekund. Amerykanin zdobył 37 punktów i 18 zbiórek.

I w takiej, dość przyjemnej boiskowej atmosferze płynie Lampemu czas w Chinach. Polak jest liderem zespołu – w siedmiu meczach zdobywał średnio po 21,7 punktu oraz 13,0 zbiórki.

Obok niego bardzo dobrze gra także Jeremy Pargo (21,0 punktu, 8,4 asysty), choć te statystyki bledną na tle najlepszych strzelców ligi – Jamaal Franklin rzuca po 42,1 punktu, Jabari Brown po 40,7, a Jimmer Fredette – 39,6.

31-letni Lampe wciąż jest koszykarzem, który może grać na dobrym europejskim poziomie – udowodnił to w poprzednim sezonie w Besiktasie – zdobywał po 12,9 punktu oraz 7,0 zbiórki w silnej lidze tureckiej oraz po 17,0 punktu i 8,7 zbiórki w siedmiu meczach Eurocup. Był też jednym z liderów reprezentacji w eliminacjach do EuroBasketu.

Teraz Lampe błyszczy i zarabia duże pieniądze w Chinach, ale nic straconego – sezon w CBA kończy się już w lutym i można być pewnym, że Polak podpisze kontrakt w silnej lidze na zakończenie rozgrywek. I dobrze, bo musi być w formie na EuroBasket.

RW

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami