REDAKCJA

Polscy koszykarze 3×3 jadą na igrzyska! Zamojski z trafieniem na wagę awansu!

Polscy koszykarze 3×3 jadą na igrzyska! Zamojski z trafieniem na wagę awansu!

Polscy koszykarze 3x3 jadą ponownie na igrzyska olimpijskie. Po niesamowitym turnieju w Debreczynie Polacy wygrali z Mongolią w ostatnim meczu po dogrywce! Na zwycięstwo trafił Przemysław Zamojski! Niestety, nasz kobiecy zespół nie wywalczył awansu.
fot. Joanna Kuziora / PZKosz

Turniej mężczyzn

Turniej w Debreczynie był ostatnią szansą na wywalczenie olimpijskich przepustek (po 3 u kobiet i mężczyzn) do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Jak wcześniej pisaliśmy, do kadry dołączył Michał Sokołowski, który znalazł się w składzie obok Przemysława Zamojskiego, Adriana Boguckiego i Filipa Matczaka. Polacy trafili do bardzo mocnej grupy D i rozpoczęli rozgrywki od falstartu. Przegrali aż 14:21 z Mongolią.

Pozostałe mecze grupowe przysporzyły kibiców o palpitacje serca. Z Japonią nasi koszykarze przegrywali 16:20, ale wygrali 21:20. Polacy wyrwali zwycięstwo także kolejnego dnia z Belgią. Trzy decydujące punkty na zwycięstwo 20:19 zdobył Michał Sokołowski. Dzięki wygranej Mongolii z Japonią po dogrywce polski zespół zajął drugie miejsce i awansował do ćwierćfinału.

W 1/4 finału kolejne wymagające zadanie – starcie z Austrią. Zaczęło się dobrze, gdyż dzięki dobrej skuteczności zza łuku Polacy mieli nawet kilka punktów przewagi. Austriacki zespół odrobiły straty, a później był bliżej zwycięstwa. W nerwowej końcówce awans do półfinału wywalczył naszej drużynie przede wszystkim Michał Sokołowski. Niezwykle ważne okazało się jego trafienie z dystansu na 20:18. Po chwili “Sokół” zamknął mecz kolejnym celnym rzutem, udowadniając, że był dużym wzmocnieniem kadry w tym turnieju.

Na koniec turnieju sprawa była prosta – trzeba było wygrać jeszcze jeden mecz, a na to były dwie szanse. Pierwsza, w półfinale z Litwą, czyli najwyżej rozstawionym zespołem. Zaczęło się od 3:0, ale Polacy szybko wyrównali. Po chwili zrobiło się 9:5 dla Litwy, a nawet 7:14. Nasi reprezentanci jeszcze walczyli, ale nie mieli większych szans w tym starciu. Do tego Polacy szybko wykorzystali limit fauli. Litwini zakończyli mecz ponad dwie minuty przed końcem wynikiem 21:15.

Emocji nie brakowało w pierwszym półfinale. Mongołowie musieli grać we trzech, gdyż jeden z zawodników został zdyskwalifikowany po uderzeniu głową rywala w poprzednim meczu. Mimo tego zespół z Azji mógł ograć Francuzów. Trójkolorowi po rzucie za 2 punkty na zwycięstwo awansowali na igrzyska w swoim kraju.

W meczu ostatniej olimpijskiej szansy Polacy zagrali z Mongolią. Oznaczało to więc rewanż za pierwszy występ w rozgrywkach. Tym razem stawka była już nieporównywalnie większa, a rywal grał w okrojonym składzie. Mecz nie rozpoczął się dobrze dla naszej drużyny. Mongołowie zdobyli 5 punktów przewagi, ale byli już bardzo zmęczeni i Polacy zmniejszyli stratę do jednego oczka. Niestety, rywale odskoczyli na 15:9 i sytuacja naszej ekipy znów zrobiła się trudna. Uległo to zmianie, kiedy Przemysław Zamojski został sfaulowany przy rzucie za 2 punkty. W jednej akcji Polacy zdobyli aż 5 punktów i z wyniku 13:17 nasi koszykarze wyszyli na prowadzenie. W niesamowicie nerwowej końcówce Michał Sokołowski trafił na 20:20 i taki wynik mieliśmy po 10 minutach. O awansie na igrzyska zdecydowała dogrywka. Sprawę w niej od razu załatwił Przemysław Zamojski. Trafił za 2 punkty i jedziemy do Paryża!

Hiszpanki na drodze Polek do igrzysk

Polki były już blisko awansu do Paryża podczas poprzedniego turnieju. Nasze zawodniczki musiały o tym zapomnieć i powalczyć na Węgrzech. W składzie naszej drużyny znalazły się: Marissa Kastanek, Klaudia Sosnowska, Weronika Telenga i Aleksandra Zięmborska. Na otwarcie, z Ukrainą na początku Polki niespodziewanie przegrywały, ale Marissa Kastanek zaczęła zdobywać punkty seriami i mecz zakończył się wygraną 21:18 naszych reprezentantek. W spotkaniu z Tunezją (21:7) było już znacznie łatwiej.

Awans do fazy pucharowej już był pewny. Pozostawało pytanie, czy z pierwszego czy drugiego miejsca. O tym zdecydował mecz z Niemkami. Niestety, przegrany po dogrywce 18:20 mimo prowadzenia 18:15. W niedzielnym ćwierćfinale Polki musiały więc stawić czoła faworyzowanym i niepokonanym dotąd Hiszpankom.

Niestety, zawodniczki z Hiszpanii okazały się za mocne dla naszej ekipy. Rywalki szybko objęły prowadzenie 6:1. Potem Polki zbliżyły się na dwa punkty, ale Hiszpanki ponownie odskoczyły. Były po prostu skuteczniejsze w tym meczu, który wygrały 21:13. Trudno było wygrać Polkom spotkanie z takim silnym przeciwnikiem przy skuteczności 0/6 za 2 punkty. Polski zespół kobiet nie pojedzie na igrzyska. Na najważniejszą imprezę sportową trafiły Hiszpanki, które zagrały w półfinale z Kanadą po buzzer-beaterze tyłem do kosza! Dołączyły one do Niemek, które pokonały 19:17 Węgierki. Gospodynie turnieju ostatecznie nie miały powodów do radości. Ostatni bilet do Paryża wśród kobiet wywalczyły Kanadyjki po pewnej wygranej 21:10 z Węgierkami.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

GTK Gliwice, mimo wsparcia grupy ponad 30. kibiców, nie zdołało wywieźć z Warszawy cennych punktów, które mogłyby ugruntować ich bezpieczną pozycję w tabeli Orlen Basket Ligi i oddalić widmo spadku. Gliwiczanie, walczący o utrzymanie w elicie, przegrali z Dzikami Warszawa 90:80, co sprawiło, że spadli na ostatnie miejsce w tabeli.
17 / 03 / 2025 11:49
Obecny GM Dallas Mavericks na zawsze zostanie zapamiętany jako ten, który oddał w wymianie Lukę Doncica. Nie ma na ziemi i we wszechświecie rzeczy, która byłaby w stanie usunąć to piętno z jego duszy. To stygmat na całe życie. Czy była to jednorazowa zaćma, czy też smutny finał wcześniejszych decyzji, na które mało kto zwracał uwagę? Czy Nico Harrison zrobił w ogóle coś dobrze dla organizacji z Teksasu?
21 / 03 / 2025 11:24
Carmelo Anthony był świetnym strzelcem. Posiadał cały arsenał ofensywnych zagrań, dzięki czemu uzbierał na parkietach NBA ponad 28 tysięcy punktów, więcej niż m.in. Hakeem Olajuwon, Kevin Garnett i Tim Duncan. Perfekcyjnie ułożony rzut był znakiem firmowym „Melo”. Ale jego życie było dalekie od ideału. W książce Carmelo Anthony. Bez obietnic. Autobiografia, która ukaże się nakładem Wydawnictwa SQN 9 kwietnia, dziesięciokrotny uczestnik Meczów Gwiazd i trzykrotny złoty medalista olimpijski z drużyną Stanów Zjednoczonych opowiedział, w jaki sposób przetrwał trudne momenty i dotarł do Madison Square Garden.
19 / 03 / 2025 18:33
Koledzy z drużyny widzą codziennie na treningach radosnego gościa, który jest ich motorem napędowym. Kibice widzą dążącego do celu koszykarza, który co mecz zostawia swoje serce na parkiecie. A co widzi ten zawodnik? To wie tylko on sam. To gracz, który co kolejkę dostarcza Wam emocji z uśmiechem na twarzy. Obserwujecie go i znacie z boiska. Nigdy nie ujrzycie tego, co widzi on. To głos jednej z osób, którą możliwe, że spotykasz każdego dnia na treningach. Być może grałeś przeciwko niemu ostatni mecz, albo jesteś jego fanem. To głos doświadczonego obecnie pierwszoligowego koszykarza, który postanowił podzielić się tym, co widzi sam. 23 lutego to Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Powinniśmy zwrócić wówczas uwagę na to, jak ważne jest dbanie o swoje zdrowie psychiczne, korzystanie ze specjalistycznej pomocy i świadomość, że nigdy nie wiemy, z czym mierzy się druga osoba.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami
Obecny GM Dallas Mavericks na zawsze zostanie zapamiętany jako ten, który oddał w wymianie Lukę Doncica. Nie ma na ziemi i we wszechświecie rzeczy, która byłaby w stanie usunąć to piętno z jego duszy. To stygmat na całe życie. Czy była to jednorazowa zaćma, czy też smutny finał wcześniejszych decyzji, na które mało kto zwracał uwagę? Czy Nico Harrison zrobił w ogóle coś dobrze dla organizacji z Teksasu?
21 / 03 / 2025 11:24