PRAISE THE WEAR

Mariusz Konapatzki w Legii – pójdzie śladem Kołodzieja?

Mariusz Konapatzki w Legii – pójdzie śladem Kołodzieja?

Zaliczał niesamowite statystyki w 2. lidze, czas realnie spróbować sił na boiskach ekstraklasy. 22-letni rzucający rezerw Asseco Gdynia przeszedł do Legii Warszawa.

Mariusz Konopatzki (Fot. FIBA.com)

Nike Zoom KD11 “Still KD” – zagraj w butach Kevina Duranta! >> 

W lutym 2017 roku, Mariusz Konopatzki (192 cm.), wówczas niespełna 21-letni obwodowy Asseco Gdynia, zdobył 10 punktów, miał 12 zbiórek, 10 asyst, a także 10 przechwytów w meczu II ligi z TKM Włocławek (115:61). I przeszedł do historii, jako autor pierwszego quadruple-double w polskiej koszykówce (więcej o tym meczu TUTAJ>>)

W następnym sezonie, także w barwach Asseco, jeszcze dwukrotnie zaliczał triple – double. Do ekstraklasowego składu drużyny z Gdyni przebić się jednak nie był w stanie. W PLK grywał bardzo sporadycznie, najwięcej w sezonie 2016/17 – średnio po niecałe 8 minut na mecz.

Większość poprzednich rozgrywek spędził w Biofarmie Basket Poznań w 1. lidze. Notował tam 10.7 punktu, 4.7 zbiórki oraz 3.1 asysty na mecz, trafiał 39.9 % rzutów z gry.

W Warszawie liczą zapewne na podobną historię do tej, jaka w ubiegłym sezonie stała się udziałem Michała Kołodzieja. W trakcie rozgrywek do Legii, już prowadzonej przez Tane Spaseva doszedł młody zawodnik, którego nie widziano w podstawowej rotacji Asseco i całkiem dobrze odnalazł się an parkietach PLK. Mariusz Konopatzki będzie miał szansę powtórzyć tę drogę.

Nike Zoom KD11 “Still KD” – zagraj w butach Kevina Duranta! >> 




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami