20-letni rzucający zdobył 29 punktów, 14 zbiórek i 12 asyst, a drugoligowe rezerwy Asseco pokonały 93:84 Tarnovię.
Załóż konto w Unibet i zgarnij bonus >>
W sobotnim spotkaniu Mariusz Konopatzki – mierzący 193 cm wzrostu wychowanek Basketu Kwidzyn – był w gazie! Już po pierwszej kwarcie miał 14 punktów, 3 zbiórki, 3 asysty, 3 przechwyty i blok, a Asseco II prowadziło 32:21. Do przerwy rzucający, który walczy o miejsce w pierwszym zespole, zdobył już 22 punktów, 7 zbiórek, 9 asyst oraz 5 przechwytów.
Triple-double dopełnił w 34. minucie, gdy zaliczył 10. zbiórkę w meczu. Ale mało tego – gdy w ostatnich minutach Tarnovia zbliżyła się na 7 punktów, Konopatzki wybił jej z głowy marzenia o wygranej – zdobył 7 punktów z rzędu, które były zarazem ostatnimi dla jego drużyny. To on ustalił wynik meczu na 93:84.
W sumie jego linijka statystyczna wygląda imponująco. Do triple-double z 29 punktów, 14 zbiórek i 12 asyst dodał też 6 przechwytów i blok. Trafił 10 z 17 rzutów z gry (w tym 4/6 z dystansu), miał 5/6 z wolnych. Zaliczył także 6 strat, ale i tak jego eval wyniósł aż 48!
Na dodatek jego triple-double było wyjątkowe.
Kompletnego wykazu polskich potrójnych dwucyfrówek nie ma, wiadomo tylko, że od czasu, gdy w sezonie 2003/04 wprowadzono oficjalne statystyki, w rozgrywkach na poziomie centralnym było ich ponad 30.
W żadnym przypadku nie zdobyto jednak aż 29 punktów. Poprzedni rekord to 25 punktów Pawła Surówki, który w grudniu 2005 roku miał także po 10 zbiórek i asyst w meczu Tytana Częstochowa z Teamem Polska Katowice.
Wcześniej nie było też tak pokaźnych zdobyczy dodatkowych – Konopatzki miał 14 zbiórek i zaliczył 12 asyst, więcej od niego w dwóch elementach miał tylko Bojan Malesević, który w meczu PLK Unii Tarnów z Notecią Inowrocław (131:104) zdobył tylko 11 punktów, ale także aż 15 zbiórek i 17 asyst.
Konopatzki ze swoimi 14 zbiórkami i 12 asystami jest pod tym względem drugi, a dodając rekordowe 29 punktów – statystycznie najlepszy.
Łukasz Cegliński