REDAKCJA

Mariusz Konopatzki z triple double – Sokół lepszy od Nysy

Mariusz Konopatzki z triple double – Sokół lepszy od Nysy

Rawplug Sokół Łańcut nie dał szans Zetkama Doral Nysie Kłodzko i wygrał na własnym parkiecie 93:69. Bohaterem meczu był Mariusz Konopatzki, który w 30 minut uzbierał triple double – 10 punktów, 11 zbiórek i 11 asyst.
Mariusz Konopatzki / fot. Rawlplug Sokół Łańcut

PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!

Mariusz Konopatzki po sezonie spędzonym w Legii Warszawa, gdzie był jednym z dalszych rezerwowych w układance Tane Spaseva, przeniósł się do 1. ligi, do Rawplugu Sokoła Łańcut, gdzie odgrywa pierwszoplanową rolę. Wcześniej Konopatzki grał już na zapleczu ekstraklasy, w Poznaniu w sezonie 2017/18.

23-letni rozgrywający, który pierwsze poważne kroki w koszykówce stawiał w Gdyni od lat jest kojarzony z ogromną wszechstronnością. Także choćby dlatego w to lato był członkiem reprezentacji 3×3 U23, z którą rywalizował choćby na Igrzyskach Europejskich w Mińsku.

Tym razem jednak błysnął na parkietach 1. ligi – wygrany przez Sokoła mecz z Zetkama Doral Nysą Kłodzko 93:69 skończył z triple double. W nieco ponad 30 minut uzbierał 10 punktów (4/10 z gry), 11 zbiórek i 11 asyst.

Taka linijka jest rzadko spotykana, ale jeśli można było kogoś przed sezonem typować, kto jest w stanie to osiągnąć, Konopatzki na pewno były jednym z poważniejszych kandydatów. W całym sezonie Mariusz notuje średnio 12,6 punktu, 6,4 zbiórki i 4,1 asysty.

Ekipa z Łańcuta po piorunującym początku rozgrywek trochę obniżyła loty, jednak wciąż jest w czołówce i trzeba ją postrzegać, jako jednego z faworytów do finału 1 .ligi. Obecnie Sokół ma bilans 7-5 i zajmuje 4. miejsce w tabeli.

RW

.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami