Grający dotąd w czołowych klubach PLK, Mateusz Kostrzewski, został nowym zawodnikiem Spójni. Skompletowany w Stargardzie zestaw Polaków sugeruje mocną walkę o miejsce w playoff.

PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!
Mateusz Kostrzewski (29 lat, 202 cm) ostatni sezon rozpoczął we Włocławku, jednak w połowie rozgrywek wrócił do Ostrowa, gdzie grał w poprzednich dwóch latach (także niecałych) zdobywał medale, był także MVP turnieju o Puchar Polski.
W barwach Anwilu i Stali rozegrał w lidze po 16 spotkań. W drużynie z Ostrowa średnie statystyki były lepsze – 10,1 punktu, 4,4 zbiórki i 2,3 asysty, ale także spędzał na parkiecie prawie 3 minuty więcej niż we Włocławku. W zespole Igora Milicicia grał za to na lepszych skutecznościach – 62% za 2 i aż 38,5% za 3, kiedy w poprzednich latach bardzo rzadko przekraczał barierę 30%.
Po sezonie w Ostrowie zmienił się trener, został nim Jacek Winnicki, dla którego pozostanie w składzie Kostrzewskiego, czy Chylińskiego nie było priorytetem. Ostatecznie więc Mateusz zmuszony był poszukać nowego klubu.
Niski skrzydłowy wylądował więc w Stargardzie, gdzie Spójnia zbudowała naprawdę ciekawy polski skład. Oprócz Kostrzewskiego ważne kontrakt mają także Tomasz Śnieg, Piotr Pamuła, Bartosz Bochno i Kacper Młynarski.
Taki zestaw sugeruje mocną walkę o fazę playoff. Jest spore doświadczenie oraz jakość, której nie gwarantował zeszłoroczny skład oparty na graczach, którzy wywalczyli awans do ekstraklasy. Jeśli Spójnia trafi z zagranicznymi zawodnikami, powinna być bardzo groźnym zespołem w nadchodzącym sezonie.
GS
Nowe kontrakty, nazwiska i składy drużyn PLK w sezonie 2019/20 znajdziesz TUTAJ >>