
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Michał Ignerski (207 cm) to jeden z najlepszych polskich koszykarzy XXI wieku. Ma za sobą niezwykle bogatą karierę klubową w Hiszpanii, Turcji, Rosji, Włoszech i Francji, a także 9 lat występów w kadrze, w tym na dwóch eurobasketach.
Wychowanek AZS-u Lublin zakończył karierę w 2016 roku, ale w lutym 2019 w wieku 39 lat zdecydował się ją wznowić w barwach II-ligowego Basketu Nysa. Z miejsca zaczął notować średnio 32 punkty i 11 zbiórek – co prawda na trzecim poziomie rozgrywkowym w Polsce, ale jednak.
W rezultacie już marcu trafił do Anwilu, który potrzebował polskich wzmocnień ze względu na kontuzje. Ignerski dawał tam solidne wsparcie z ławki i wywalczył swoje pierwsze w karierze mistrzostwo Polski, nabawił się też jednak poważnej kontuzji – zerwał więzadła krzyżowe w kolanie.
Nie grał przez dwa kolejne sezony, ale, jak mówił, nie lubi słowa “wykluczam”. Wspominał o tym jak ciągnie go na parkiet i że jest to kwestia przede wszystkim zdrowia, ale jego powrót do gry jest raczej mało prawdopodobny.
Tymczasem ze zdrowiem musi być lepiej, bo Michała będzie można ponownie obejrzeć w roli zawodnika przez jeszcze jeden sezon. AZS Basket Nysa to klub, z którym Ignerski jest związany od dłuższego czasu. Był w nim dyrektorem sportowym, wiceprezesem, a obecnie jest prezesem. Jego firma deweloperska IgnerHome jest sponsorem tytularnym drużyny, wspiera także inne inicjatywy sportowe głównie w Świdnicy, gdzie ma siedzibę.
Jak podaje strona klubu, “Igi” ma już za sobą kilka treningów, a w ostatnim sparingu zdobył 31 punktów.
AŁ
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>