29-letni gracz Startu nigdy nie przejmował się selekcją rzutów. Ale żeby oddać 24 trójki i w sumie 36 rzutów w meczu?!

Znasz się na koszu? – wygrywaj w zakładach! >>
W niedzielę rezerwy Startu Lublin grały w Radomiu z trzecim zespołem Rosy i było to spotkanie najsłabszych drużyn grupy B II ligi. Start, wzmocniony dwójką graczy z PLK – Michałem Jankowskim i Bartoszem Ciechocińskim – wygrał 73:66.
A my z niedowierzaniem oglądaliśmy statystyki z tego meczu.
Jankowski zdobył aż 35 punktów, choć trafił tylko 36 proc. rzutów (13/36). Ale to nie wszystko – miał 8/24 za trzy.
24 oddane rzuty z dystansu w jednym meczu, wyobrażacie sobie? Wychodzi średnio po sześć na kwartę. A biorąc pod uwagę wszystkie 36 rzutów z gry – blisko jeden na minutę. Jankowski spędził na boisku 39 minut i 13 sekund.
Nawet jeśli weźmie się poprawkę na to, że słabiutki Start wziął Jankowskiego na mecz II ligi właśnie po to, by ten rzucał na potęgę i trafiając co trzeci rzut poprowadził zespół do wygranej, liczba i tak szokuje.
Skrzydłowy Startu zaczął powoli, w pierwszej kwarcie miał tylko 1/2 z dystansu. Ale już w następnych częściach kolejno 2/7, 4/8 i 1/7. W trzeciej kwarcie, w 1.28 minuty, Jankowski rzucał cztery razy, trafił trzykrotnie. Aż szkoda, że tego meczu nie da się obejrzeć!
Ale uwaga – to nie jest rekord! Przecież nie dalej, jak w marcu tego roku przecieraliśmy oczy ze zdumienia, gdy 27 rzutów za trzy w meczu II ligi oddał Michał Wojtyński. Skrzydłowy, który grał wówczas w Sokole Ostrów Maz. trafił 9 z nich, czyli miał taką samą skuteczność jak Jankowski – 33 proc.
Skrzydłowy Startu musi szukać skuteczności, bo w tym sezonie PLK pudłuje na potęgę – w 8 meczach miał najgorsze wskaźniki w karierze: 26 proc. z gry, 23 proc. za trzy. A dokładnie – 15/58 i 9/39.
NBA, Euroliga, PLK – typuj wyniki i wygrywaj >>
ŁC