REDAKCJA

Michał Michalak – w Anwilu wreszcie wystrzeli na całego?

Michał Michalak – w Anwilu wreszcie wystrzeli na całego?

Rewelacyjny występ w Lidze Mistrzów, a wcześniej bardzo dobry mecz przeciwko Arce to sygnały, że Michał Michalak dobrze wpasował się do nowego Anwilu. A szerzej, że może wreszcie nadchodzi czas, gdy spełni oczekiwania?

Michał Michalak / fot. A. Romański, plk.pl

MID SEASON Sale – najlepszy moment na koszykarskie zakupy! >>

Michał Michalak (25 lat, 197 cm) był w Ventspils – obok Josipa Sobina i Walerija Lichodieja – kluczowym zawodnikiem Anwilu. Trafiał seriami, gdy włocławianie budowali przewagę, a potem, gdy w drugiej połowie trzeba było odeprzeć atak gospodarzy. Skończył mecz z 22 punktami i 4 zbiórkami. Zanotował bardzo dobre 9/16 z gry, w tym 3/4 z dystansu.

Kilka dni wcześniej, po nieudanym debiucie w Superpucharze (0/7 za 3 pkt.), Michalak zrobił duże wrażenie w ligowym meczu z Arką Gdynia, gdzie zagrał fantastyczną pierwszą połowę, zdobył aż 17 punktów, trafił 7-9 z gry i pokazał też kilka dobrych akcji w defensywie.

Jest to postać w polskiej koszykówce znana i nawet bardzo dobre występy nie są oczywiście żadną sensacją. Ale trzeba przyznać, że jego transferowi do Włocławka nie nadawano w te wakacje jakiejś specjalnej rangi. Do Michalaka (odrębna dyskusja, czy słusznie) od zawsze przypiętych było kilka łatek – np., że nie broni lub ma fatalną selekcję rzutów. Była też niegdyś (2012 rok) głośna polemika z Andrzejem Plutą, który sugerował, że młody koszykarz nie ma zwyczaju pracować nad sobą poza treningami.

Roczny wyjazd do Hiszpanii sukcesem się nie okazał, ale tutaj dochodzimy do sedna – a może właśnie okaże się, dla całej jego kariery, takim sukcesem jednak był? Ponieważ był wielką szansą, aby spojrzeć z innej perspektywy, aby dojrzeć sportowo i życiowo, aby zaliczyć porażkę, która nauczy pokory? A już na pewno szansą, aby potrenować i choć trochę pograć na poziomie nieporównywalnie wyższym od polskiej ekstraklasy.

I być może tu właśnie będzie tkwiła przewaga Michała Michalaka, który nie bał się, spróbował i (oby) sporo się dzięki temu nauczył – nad graczami takimi jak Michał Sokołowski, którzy wybierają grzanie się w ciepełku PLK?

Sezon wyjątkowo młody, za wcześnie na oceny tego, jakim graczem jest Michalak po powrocie do Polski i jak ważną rolę odegra we Włocławku. Początki jednak są bardzo obiecujące. Na tyle obiecujące, że brak powołania dla strzelca Anwilu na listopadowe okienko reprezentacji, będzie trzeba uznać za nieporozumienie.

TS

MID SEASON Sale – najlepszy moment na koszykarskie zakupy! >>




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami