PRAISE THE WEAR

Mikołaj Kurpisz z większą szansą w Radomiu

Mikołaj Kurpisz z większą szansą w Radomiu

Obiecujący silny skrzydłowy, Mikołaj Kurpisz, w przyszłym sezonie poszuka dla siebie miejsca w rotacji HydroTrucka. Do Radomia trafia na zasadzie wypożyczenie z Trefla Sopot.
Mikołaj Kurpisz/ fot. Andrzej Romański/PLK

Interdyscyplinarne centrum medyczne SportsMedic we Wrocławiu już otwarte! >>

Mikołaj Kurpisz (22 lata, 205 cm)  w poprzednim sezonie miał okazję zadebiutować w rozgrywkach ekstraklasy. Szansę na pokazanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej dostał w Sopocie. Do Trefla trafił zaś dzięki udanym występom w 1-ligowym Biofarmem Basket Poznań i młodzieżowej reprezentacji Polski.

Kurpisz w Sopocie nie mógł jednak liczyć na dużą rolę w rotacji – w całym sezonie rozegrał ledwie 95 minut i zdobył 26 punktów (średnio 1,4). W 1 Lidze zaś grał średnio blisko 30 minut i zdobywał 12,7 punktu przy 36% skuteczności w rzutach za 3 punkty.

Mikołaj w kilku meczach pokazał się z dobrej strony, łatał dziury na obu skrzydłach wywołane kontuzjami. Najdłużej na boisku przebywał w obu starciach z Anwilem Włocławek, w których zdobył w sumie 10 punktów (razem 29 minut).

Młody skrzydłowy w kolejnym sezonie z pewnością liczy na więcej minut w PLK. W Treflu raczej byłoby to niemożliwe (pod kontraktem są już Paweł Leończyk, Witalij Kowalenko i Darious Moten – wszyscy mogą grać na pozycji numer 4), stąd decyzja o wypożyczeniu.

Kurpisz w kolejnym sezonie będzie zawodnikiem HydroTrucka Radom. W zespole Roberta Witki najprawdopodobniej będzie mógł liczyć na większą rolę i regularne minuty. Trener HydroTrucka stawia na współpracę z kolejnym młodym podkoszowym – w poprzednim sezonie pod jego okiem duży postęp zaliczył Adrian Bogucki, który już teraz jest na radarze selekcjonera reprezentacji.

GS

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami
Trzy polskie zespoły przystąpią w środę do meczów ostatniej kolejki fazy grupowej FIBA Europe Cup. Po wczorajszych rozstrzygnięciach w meczach innych grup (w Rostocku i Saragossie), Anwil na pewno, a Spójnia z ogromnym prawdopodobieństwem straciły szanse na awans do kolejnej fazy rozgrywek. Wszystko jasne również w przypadku Legii, która bez względu na wynik ostatniego meczu, wygra grupę.