REDAKCJA

Miles Bridges – Hornets mają swojego akrobatę! (WIDEO)

Miles Bridges – Hornets mają swojego akrobatę! (WIDEO)

Debiutant z Charlotte wpadł w oko kibicom NBA już pierwszego dnia preseason. I trudno się dziwić – potężne wsady Milesa Bridgesa były ozdobą meczu z Boston Celtics.

Miles Bridges / fot. wikimedia commons

To są buty LeBrona Jamesa – chcesz w nich zagrać?> >> 

Charlotte Hornets oraz Boston Celtics rozpoczęli wczoraj zmagania przedsezonowe w NBA, a największą historią był powrót do gry Gordona Haywarda. Na nagłówki trafił też jednak wysoko latający debiutant Miles Bridges (20 lat, 201 cm).

Hornets pokonali Celtów wynikiem 104-97, choć nie o wynik w tym wszystkim chodzi. Preseason to przede wszystkim możliwość dobrego przygotowania się do sezonu, sprawdzenia ustawień i nowych rozwiązań, jak również szansa na złapanie formy. I zdaje się, że fani Charlotte Hornets mają się czym ekscytować, bo już w pierwszym meczu z dobrej strony pokazał się Miles Bridges.

Skrzydłowy wybrany z 12. numerem tegorocznego draftu zapisał na konto 10 punktów oraz osiem zbiórek, walnie przyczyniając się do wygranej Hornets. Bridges miał bowiem kilka znakomitych akcji w czwartej kwarcie, w tym dwa fantastyczne wsady po dobitkach. „Miles ma niesamowity wyskok. Nie wiem, czy ktoś inny potrafi tak skakać” – stwierdził Devonte’ Graham, kolega z zespołu.

Prócz dwóch elektryzujących wsadów Bridges dołożył także dwie trójki, co jest niemałym zaskoczeniem, gdyż to właśnie rzut z dystansu miał być jedną ze słabości 20-latka. Dodatkowo, skrzydłowy stracił tego lata kilka kilogramów, dzięki czemu zyskał na eksplozywności. „Teraz wiemy, by zejść mu z drogi, gdy jest w pobliżu kosza” – mówi Marvin Williams o treningach Hornets.

Bridges mógł trafić do ligi już w 2017 roku, choć ostatecznie wycofał się z draftu i wrócił na uczelnię Michigan State, uzasadniając to tym, że chce dojrzeć. Wiele osób kwestionowało jego decyzję, ale praca się opłaciła. Warto dodać, że tegoroczny Weekend Gwiazd odbędzie się w Charlotte, dlatego jeśli Miles nadal będzie fruwał tak wysoko i efektownie to kto wie, czy nie zobaczymy go w konkursie wsadów.

Tomek Kordylewski

To są buty LeBrona Jamesa – chcesz w nich zagrać?> >> 




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

Urok ORLEN Basket Ligi polega również na tym, że niemal każdy mecz jest o stawkę. Jak w soczewce widać to na przykładzie osiemnastej kolejki. Ciekawie będzie w Wałbrzychu, Sopocie i Włocławku. Szczególnie ten ostatni mecz jest pełen podtekstów, bo Roberts Štelmahers ponownie postara się przywołać demony z przeszłości Anwilu. MKS, z nowym trenerem na ławce, powalczy w derbowym starciu z GTK. Szykuje się spora dawka emocji – tuż przed przerwą na Pekao S.A. Puchar Polski i okienko reprezentacyjne!
6 / 02 / 2025 13:15
17. kolejka ORLEN Basket Ligi obfitowała w wiele interesujących zdarzeń. Najciekawiej było w Warszawie, gdzie Anwil wytrzymał presję i wygrał po dogrywce z Dzikami. Warto również odnotować imponujący wyczyn czarnych Słupsk, którzy w niespełna 87 sekund odrobili pięć punktów z rzędu i wygrali ze Stalą Ostrów. Z kolei Wojciech Kamiński i jego Start wzięli odwet na Legii Warszawa.
4 / 02 / 2025 9:06
Piątkowej nocy San Antonio Spurs w pierwszy z meczów rozgrywanych dzień po dniu mierzyli się z Charlotte Hornets. Ostrogi zmuszone były uznać wyższość rywali po trafieniu na zwycięstwo na 1,4 sekundy przed końcową syreną 117:116. Do wygranej zabrakło Ostrogom ułamków sekundy!
8 / 02 / 2025 10:14
– (…) Właśnie organizacja integracyjnych zlotów fanów Byków stała się dla mnie furtką do nawiązania nieformalnej współpracy z organizacją Chicago Bulls – pisze Marcin Więckowski o swoim “Chicago dream”, którego również poniekąd możecie doświadczyć.
7 / 02 / 2025 9:55
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami