PRAISE THE WEAR

Milicić jr i Sochan – kadrowicze błyszczą w Niemczech

Milicić jr i Sochan – kadrowicze błyszczą w Niemczech

Powołanie 18-letniego Igora Milicicia Jr. i 17-letniego Jeremy'ego Sochana do szerokiego składu reprezentacji Polski spowodowało, że ich rozwój kibice śledzą z jeszcze większym zainteresowaniem niż wcześniej. W ostatnim meczu rezerw Ratiopharmu Ulm obaj pokazali się z dobrej strony.
Igor Miličić Jr. / fot. Bayern Monachium

Superbet – najlepsze kursy na NBA. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Zespół Orange Academy, który pod taką nazwą występuje w rozgrywkach niemieckiej ProB (trzeci poziom rozgrywkowy – red.), przegrał w nim niespodziewanie 78:87 z Hanau White Wings. prowadzonym przez Kamila Piechuckiego. Była to 4. porażka drużyny w bieżącym sezonie, jednak z 9 zwycięstwami w dorobku rezerwy Ulm cały czas pozostają w czołówce konferencji południowej ligi ProB.

Igor Milicić Jr. zdobył w ciągu 26 minut 21 punktów, co było jego najlepszym wynikiem w tym sezonie. Do dorobku punktowego dodał 5 zbiórek i 3 asysty.

O 3 minuty krócej przebywał na boisku Jeremy Sochan, który w tym czasie zdobył 9 punktów, zebrał 1 piłkę i popisał się też bardzo efektownym blokiem z pomocy na rywalu.

Obaj ci gracze pojawią się na zgrupowaniu reprezentacji Polski w Gliwicach przed meczami z Hiszpanią i Rumunią, którymi kadra zakończy eliminacje do mistrzostw Europy w 2022 roku. Biało-czerwonych tylko katastrofalny zbieg okoliczności może pozbawić awansu i nie można wykluczyć, że zarówno Milicić, jak i Sochan zagrają w jednym z tych spotkań.

Ich ewentualny występ przypieczętuje bowiem przynależność tych graczy do reprezentacji Polski, chociaż obaj z racji pochodzenia mogą również występować w reprezentacjach innych krajów.

WM

Superbet – najlepsze kursy na NBA. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami