REDAKCJA

Mistrz Polski i MKS sięgają po zadaniowych strzelców. Co nowi gracze mogą dać tym ekipom?

Mistrz Polski i MKS sięgają po zadaniowych strzelców. Co nowi gracze mogą dać tym ekipom?

Bartosz Jankowski i Aleksander Załucki, czyli dwaj zadaniowi strzelcy z nowymi klubami. Który bardziej zyska na zmianie otoczenia?

fot. Andrzej Romański/plk.pl

Sobota dniem ogłoszeń nowych zawodników! Łukasz Kolenda w Gdyni, Bartosz Jankowski i Aleksander Załucki odpowiednio – w Sopocie i Dąbrowie Górniczej. Tylko czy na pewno obaj zawodnicy będą mogli spodziewać się większych ról niż w poprzednich klubach?

Bartosz Jankowski po trzech latach gry dla Czarnych Słupsk, będąc zawodnikiem od zadań specjalnych i potrzebnym w kryzysowych sytuacjach, zmienia klub. Zostając na Pomorzu! Ruch na linii Sopot-Słupsk wykonał Jakub Musiał, wracając pod skrzydła Mantasa Cesnauskisa po roku przerwy – w drugą stronę powędrował właśnie rodowity włocławianin. Ogłoszenie miało miejsce kilka godzin temu, a już możemy przeczytać komentarze o kolejnym straconym sezonie uzdolnionego strzelca.

Trudno o inną opinię, skoro w poprzednim sezonie w 11. sile PLK zdobywał średnio około 3 punkty przy 27 proc. skuteczności zza łuku. Trefla Sopot czeka co najmniej 49 meczów w tym sezonie – zaczną kolejną kampanię od meczu o SuperPuchar Polski (być może dwóch), zagrają 30 spotkań w rundzie zasadniczej i 18 meczów na europejskich parkietach. Doliczając do tego prawdopodobny awans do fazy play-off, Pucharu Polski i możliwy do dalszej fazy EuroCup, ta liczba może oscylować wokół 70 (!) meczów w jednym sezonie. To pokazuje, że natężenie może być ogromne, a nawet mikrourazy stałą częścią tegorocznych mistrzów Polski. Dlatego też w takiej drużynie muszą być zawodnicy od zadań specjalnych. “Jankes” jest bardzo dobrą osobą do tej roli, co nieraz potwierdzał. 21 punktów ze Stalą Ostrów Wielkopolski podczas Pucharu Polski, czy też udana końcówka sezonu 2022/23. Przy takiej liczbie zaplanowanych spotkań spodziewamy się minut dla Jankowskiego, przede wszystkim na parkietach Orlen Basket Ligi.

Trefl Sopot ma już zakontraktowanych pięciu Polaków: Jakuba Schenka, Bartosza Jankowskiego, Jarosława Zyskowskiego, Geoffrey’a Groselle’a oraz Mikołaja Witlińskiego. Dodatkowo z mistrzowskiej ekipy zostaje Aaron Best. Przekornie mówiąc, liczba zawodników ściągniętych ze Słupska musi się zgadzać. Rok temu Schenk, Witliński i Musiał, teraz tego ostatniego zastąpił właśnie 27-latek.

Kilkanaście minut później od ogłoszenia Jankowskiego w Treflu, MKS Dąbrowa Górnicza pochwalił się transferem Aleksandra Załuckiego, który w zeszłym sezonie nie odgrywał nawet marginalnej roli w zespole Andrzeja Urbana. Zagrał w 15 spotkaniach, średnio niecałe 10 minut na mecz – 2,2 punktu (17,6% za 3). Warto dodać, że w ostatniej kolejce i na początku sezonu przy wielu kontuzjach w zespole grał po około 30 minut, stąd zawyżona średnia czasu spędzonego na parkiecie.

Podczas epizodów pokazywał, że potrafi rzucać i jest w tym elemencie jednym z lepszych w całej PLK. Podążył drogą Błażeja Kulikowskiego, który nie grał w Sopocie, trafił do MKS-u, a przez trzy najbliższe lata będzie reprezentował barwy Śląska Wrocław. Trener Boris Balibrea do swojej filozofii potrzebuje strzelców, którzy biegają do kontry – a w tę Załucki wpisuje się stuprocentowo. Pozostaje tylko czekać na jego popisy strzeleckie!

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami