Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Ray Allen idzie w ślady kilku kolegów z tego samego pokolenia i też zaczyna karierę trenera. Taki kierunek po zakończeniu grania w NBA obiera spora grupa zawodników – tylko w ostatnich tygodniach na różnych stanowiskach trenerskich zatrudnieni zostali m.in. Chauncey Billups, Jason Terry czy nawet Rasheed Wallace. Teraz do tego grona dołączył także Allen.

46-latek został bowiem wybrany trenerem w prywatnej szkole Gulliver na Florydzie, gdzie będzie szkolił zespół, w którym gra m.in. jego syn Ray Allen III. Tym samym jeden z najlepszych strzelców w historii NBA rozpoczyna karierę trenerską na niskim szczeblu, choć z czasem będzie mógł oczywiście piąć się w górę – najpierw do NCAA, a potem do NBA. 

Allen będzie mógł przekazać swoim podopiecznym sporo wskazówek i wiedzy, szczególnie że w najlepszej lidze świata spędził łącznie aż 19 sezonów! W tym czasie trafił 2973 rzutów za trzy, ustanawiając w ten sposób rekord NBA. Zdobył także dwa mistrzostwa – najpierw w 2008 roku z Boston Celtics, a pięć lat później w barwach Miami Heat.

Jego sukcesy były efektem przede wszystkim ciężkiej pracy i niesamowitej rutyny, z którą Allen szedł przez całą swoją karierę. Niezależnie od miasta, pory roku czy humoru, obrońca przed każdym meczem odprawiał bowiem swój rytuał, by potem już w trakcie spotkania być przygotowanym na każdą okazję i trafienie każdego rzutu, bez względu na pozycję.

W dużej mierze dzięki temu Allen został autorem jednego z największych trafień w historii finałów NBA oraz ogólnie całej ligi, gdy w meczu numer sześć serii finałowej między Heat a Spurs w 2013 roku trafił trójkę z rogu, idealnie miesząc się w boisku przy linii końcowej. Teraz przed Rayem zupełnie nowe wyzwania – ciekawe więc, jak były mistrz poradzi sobie ze szkoleniem młodzieży. 

Tomek Kordylewski  

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>