PRAISE THE WEAR

Mocne odbicie Górnika – Znicz zgasł w Wałbrzychu

Mocne odbicie Górnika – Znicz zgasł w Wałbrzychu

Koniec pięknej serii wygranych zespołu z Pruszkowa! Górnik Trans.eu Wałbrzych pokonał Elektrobud-Investment ZB 69:56 i przełamał tym samym passę 3 porażek z rzędu. Zwycięstwo gospodarze zapewnili już sobie w 1. połowie, którą wygrali 43:24.
Bartłomiej Ratajczak / fot. Dawid Wójcikowski

Superbet – najlepsze kursy na NBA. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Rzadko się zdarza, by w meczu ekipy z trzema kolejnymi przegranymi przeciwko zespołowi po 9 wygranych z rzędu, faworytem była ta pierwsza drużyna. Tak jednak było w sobotnim meczu Suzuki 1. ligi i potwierdziło się to potem na parkiecie.

Górnik zdominował bowiem gości z Pruszkowa w 1. połowie, szczególnie w defensywie. Koszykarze Andrzeja Kierlewicza trafili w tym okresie zaledwie 5 rzutów z gry, a 20 punktów przekroczyli tylko dlatego, że wykorzystali 11 z 16 rzutów wolnych.

Ciekawie zrobiło się za to w pierwszych minutach 3. kwarty, które goście z Pruszkowa wygrali 15:2. Przewaga Górnika stopniała wtedy do 6 punktów (45:39), lecz niemoc drużyny przełamał kapitan Bartłomiej Ratajczak, który trafił „trójkę”, zresztą swoją jedyną w całym spotkaniu.

To uspokoiło grę wałbrzyskiego zespołu i potem ich przewaga nie schodziła już poniżej 10 punktów. Górnik ostatecznie zwyciężył 69:56, dzięki czemu z bilansem 16 zwycięstw i 5 przegranych pozostał tuż za plecami liderujących 1. lidze Czarnych Słupsk i WKK Wrocław.

Z kolei Elektrobud-Investment z dorobkiem 12 wygranych i 9 porażek zajmuje 7. miejsce w tabeli.

Statystyki z całego meczu TUTAJ >>

WM

Superbet – najlepsze kursy na NBA. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami