Superbet – najlepsze kursy na NBA. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Rzadko się zdarza, by w meczu ekipy z trzema kolejnymi przegranymi przeciwko zespołowi po 9 wygranych z rzędu, faworytem była ta pierwsza drużyna. Tak jednak było w sobotnim meczu Suzuki 1. ligi i potwierdziło się to potem na parkiecie.
Górnik zdominował bowiem gości z Pruszkowa w 1. połowie, szczególnie w defensywie. Koszykarze Andrzeja Kierlewicza trafili w tym okresie zaledwie 5 rzutów z gry, a 20 punktów przekroczyli tylko dlatego, że wykorzystali 11 z 16 rzutów wolnych.
Ciekawie zrobiło się za to w pierwszych minutach 3. kwarty, które goście z Pruszkowa wygrali 15:2. Przewaga Górnika stopniała wtedy do 6 punktów (45:39), lecz niemoc drużyny przełamał kapitan Bartłomiej Ratajczak, który trafił „trójkę”, zresztą swoją jedyną w całym spotkaniu.
To uspokoiło grę wałbrzyskiego zespołu i potem ich przewaga nie schodziła już poniżej 10 punktów. Górnik ostatecznie zwyciężył 69:56, dzięki czemu z bilansem 16 zwycięstw i 5 przegranych pozostał tuż za plecami liderujących 1. lidze Czarnych Słupsk i WKK Wrocław.
Z kolei Elektrobud-Investment z dorobkiem 12 wygranych i 9 porażek zajmuje 7. miejsce w tabeli.
Statystyki z całego meczu TUTAJ >>
WM
Superbet – najlepsze kursy na NBA. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>