
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>
Miami Heat od początku rywalizacji byli zdecydowanie lepsi. Szczególnie w meczach, które grający na jednej zdrowej nodze Kyle Lowry oglądał z perspektywy ławki rezerwowych.
Dwa razy zagrał w tej serii – Heat dwa razy przegrali. Cztery razy nie wystąpił – 76ers byli bezradni.
Jimmy Butler jeszcze raz przypomniał, że – choć na co dzień nie jest wymieniany jednym tchem z innymi gwiazdami NBA w gronie Top10 – to, gdy przychodzi do walki w play-off, bez wątpienia jest jednym z najlepszych. W serii z 76ers zagrał na poziomie porównywalnym z tym, który prezentował w pamiętnym „bąblu” podczas pandemii w Orlando, prowadząc ekipę z Florydy do wielkiego finału.
W ostatnim meczu rzucił 32 punkty. Całą serię zakończył z imponującym przeciętnymi 27,5 pkt, 7,5 zbiórki i 5,5 asysty na mecz, trafiając ponad 50 procent z gry. Wielka klasa. Nie tylko na boisku.
Jimmy Butler on what he told Joel Embiid post-game:
— Jackson Frank (@jackfrank_jjf) May 13, 2022
"I love him. I'm proud of him. I still wish I was on his team. I definitely love the Miami Heat, though. … I got so much respect and love for Joel Embiid." pic.twitter.com/jeLQme8zjt
Joel Embiid ma po tej porażce wytłumaczenie – po tym, jak Pascal Siakam zgruchotał mu na finiszu serii z Raptors twarz, nie był w pełni sił. W ostatnim meczu do zdobycia 20 punktów potrzebował 24 rzutów. A jego drużyna ani przez moment de facto nie zagrażała rywalom.
Latem 76ers będą zmuszeni odpowiedzieć sobie na kilka ważnych pytań dotyczących przyszłości. Najważniejszym będzie oczywiście kwestia nowego kontraktu dla Jamesa Hardena. To ulubieniec menedżera klubu Daryla Moreya.
– Nigdzie się nie wybieram – zapewniał po porażce z Miami.
Nie wiadomo tylko, czy – biorąc pod uwagę potencjalną wysokość nowego kontraktu i zdrowie, a właściwie jego brak 33-latka – to dobra informacja dla kibiców drużyny z Filadelfii. W meczu kończącym serię Harden w ciągu 43 minut snucia się po parkiecie uciułał 11 punktów.
– Tak, to prawda – James Harden nie jest już tym Jamesem Hardenem, którego pamiętamy z czasów w Houston. Zabrakło mu dzisiaj agresji. Wielu z nas jej dzisiaj zabrakło – komentował z wyczuwalnym smutkiem w głosie Embiid.
TOMAS
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>