Polacy oba mecze, z Portoryko i Izrealem, zaczęli słabo. Oddali inicjatywę rywalom i byli zmuszeni do pogoni. Za każdym razem więcej zimnych nerwów w końcówce mieli przeciwnicy.
W meczu z Portoryko po dwójce Zamojskiego nasi koszykarze prowadzili 16:15, jednak wtedy rywale zdobyli cztery punkty z rzędu. Przy stanie 18:19 Antonio Ralat trafił za dwa i dał zwycięstwo swojej drużynie.
W tym meczu zabrakło skuteczności lidera Przemka Zamojskiego (1/7 za dwa) i lepszej obrony pod koszem. Wydawało się, że w drugim meczu sytuacja ulegnie poprawie. Obejrzeliśmy jednak niemal bliźniacze spotkanie.
Izraelczycy przejęli inicjatywę, Polacy gonili – mieliśmy remis 15:15 na 2:38 przed końcem. Ostatnie rzuty jendak należały do przeciwników biało-czerwonych, którzy rzutami z linii rzutów wolnych zapewnili sobie wygraną 21:19.
Kolejne mecze nasi koszykarze rozegrają w czwartek.
Turniej można oglądać w TVP Sport i portalu YouTube.