Trzy sezony temu był czwartym strzelcem PLK zdobywając średnio po 19,3 punktu dla beniaminka z Dąbrowy. Teraz ma dziurawić kosze grając w Anwilu, z którym podpisał roczny kontrakt.
PLK, NBA, koszykarskie ligi – typuj i wygrywaj kasę!
Myles McKay, 31-letni, leworęczny rzucający mierzący 193 cm wzrostu, jest pierwszym zagranicznym koszykarzem zakontraktowanym przez klub z Włocławka. I jest też zawodnikiem w Polsce znanym.
W sezonie 2014/15 Amerykanin zagrał w 29 meczach MKS Dąbrowa Górnicza – zdobywał w nich średnio po 19,3 punktu na mecz, trafiał dobre 48 proc. rzutów z gry, w tym 42 proc. z dystansu.
McKay rozegrał w tamtym sezonie kilka znakomitych spotkań – rzucał np. 40 punktów Polfarmeksowi (10/13 z gry, 14/15 z wolnych), zdobywał po 35 “oczek” z Treflem i Polpharmą także notując w tych spotkaniach świetną skuteczność z gry.
Nowy gracz Anwilu miewał mecze, w których trafiał po 5-6 trójek, ale jego siłą były wjazdy i wymuszanie fauli – McKay oddawał średnio po 6,4 rzutu z linii, więcej miał tylko grający w Koszalinie Qyntel Woods. Amerykanin z Dąbrowy trafiał 76 proc. rzutów wolnych.
Przed sezonem w Polsce McKay – absolwent uczelni Milwaukee – grał w Czechach, Włoszech, D-League, Chinach, na Cyprze, w Turcji oraz Szwajcarii. Natomiast po sezonie w Dąbrowie Górniczej doświadczony gracz zwiedził jeszcze Francję i Izrael.
Najpierw, w drugoligowym Le Portel, rzucał po 10,9 punktu i wywalczył z klubem awans do francuskiej Pro A. W minionym sezonie był w Izraelu, w drugoligowym Ironi Ramat Gan, ale tam rozegrał tylko jedno spotkanie i wrócił do USA ze względu na sprawy rodzinne. Opuścił w związku z tym cały sezon.