Są wśród nich nastolatkowie, są gracze starsi. Niektórzy są uważani za duże talenty, inni byli już skreślani. Oto 10 graczy, których będziemy z uwagą obserwować w tym sezonie I ligi.

Załóż konto w Unibet i zgarnij bonus >>
Gdybyśmy chcieli przedstawić gwiazdy I ligi, wymienilibyśmy weteranów znanych od lat, także z ekstraklasy: Grzegorza Kukiełkę, Łukasza Pacochę, Marcina Salamonika, Marcina Srokę, pewnie jeszcze kilku innych. Zamiast tego zerkamy ku graczom młodszym – takim, o których być może usłyszymy w kontekście wyższego poziomu.
Kolejność alfabetyczna:
Michał Kierlewicz – 18 lat, 193 cm wzrostu, Znicz Basket Pruszków
Syn byłego trenera Polonii, a obecnie KK Warszawa, trzy ostatnie lata spędził w SMS Władysławowo – w poprzednim sezonie w II lidze miał solidne 14,8 punktu, 4,6 zbiórki oraz 4,5 asysty na mecz. Czy I liga to już jego poziom? Czy Kierlewicz to bardziej jedynka czy jednak dwójka? Na razie same pytania, ale obserwować warto. Tym bardziej, że w Pruszkowie nie boją się stawiać na młodzież.
Szymon Kiwilsza – 18 lat, 201 cm wzrostu, Jamalex Polonia 1912 Leszno
Droga trochę podobna do tej, którą przebył Kierlewicz – po dobrym sezonie w II lidze w barwach młodzieżowego WKK (12,3 punktu, 9,1 zbiórki), wychowanek Żaka Koszalin przechodzi do beniaminka licząc na to, że trener Łukasz Grudniewski będzie i na niego stawiał, i go uczył. Ciekawe, na co jest już gotowy po lekcjach u Tomasza Niedbalskiego.
Adrian Kordalski – 21 lat, 185 cm wzrostu, Znicz
Nie ukrywam, od dawna podoba mi się jego styl gry. To taki rozbiegany rozgrywający, który robi dużo wiatru. Jest oczywiście nieregularny i nie ma najlepszego rzutu, ale ma iskrę, minięcie, ciąg na kosz. W pierwszym sezonie w I lidze rzucał średnio po 6,5 punktu, dodawał po 2,8 asysty. Jeśli myśli o poważniejszym graniu, musi zrobić postęp.
Mikołaj Motel – 22 lata, 191 cm wzrostu, Astoria Bydgoszcz
Kolejny po Kierlewicz i Kordalskim koszykarz z Warszawy, którego jednak już wielu skreśliło. Może dlatego, że na Mazowszu grał już niemal wszędzie i zawsze było przy nim jakieś „ale”. Świetny rzut, dobre motoryka i technika, ale słabsza głowa, a może czasem także determinacja i chęć do pracy? W II lidze w Shmoolkach rzucał po 16,9 punktu na mecz, oby transfer do Bydgoszczy był dla niego impulsem.
Dominik Rutkowski – 18 lat, 194 cm wzrostu, GTK Gliwice
Produkt WKK, utalentowany niski skrzydłowy. Transfer do Gliwic jest ciekawy, może nawet dość ryzykowny. Z jednej strony Rutkowski spotka tam trenera Pawła Turkiewicza, ale z drugiej – trafi do drużyny weteranów ze sporymi ambicjami. Oby nie przepadł w tłumie i zdołał wywalczyć sobie minuty.
Michał Sadło – 22 lata, 205 cm wzrostu, ACK UTH Rosa
W dwóch ostatnich sezonach wychowanek Startu Lublin łączył grę w II i I lidze – najpierw grał w Cieszynie i Zagłębiu Sosnowiec, a po tym, jak zdobył 17 punktów i 12 zbiórek przeciwko Rosie na zapleczu ekstraklasy, przeszedł do Radomia. Sadło może grać na obu podkoszowych pozycjach, czekam na więcej takich double-double.
Nikodem Sirijatowicz – 22 lata, 188 cm wzrostu, Polonia Leszno
Wychowanek Zastalu wywalczył awans do ekstraklasy jako gracz Stali Ostrów Wlkp., ale pełnił tam marginalną rolę i zdecydował się na krok w dół. W drugoligowej Polonii miał bardzo dobry sezon (13,3 punktu, 4,7 zbiórki, 4,5 asysty), został wybrany MVP grupy D. Po powrocie do I ligi powinien mieć zdecydowanie większą rolę niż dwa lata wcześniej w Ostrowie.
Dawid Słupiński – 24 lata, 206 cm wzrostu, GKS Tychy
Ależ ten gość ma wyczucie do zbiórek! Owszem, jest duży, ale wzrost to nie wszystko – trzeba wiedzieć gdzie się wcisnąć, kiedy wyciągnąć ręce, jak podskoczyć. Słupiński to czuje i potrafi, w minionym sezonie w Zniczu notował średnio po 7,9 zbiórki, z czego aż 3,4 w ataku. Widać, że jest od tego specjalistą. Nie bez znaczenia było też 11,1 punktu w meczu. Oby po transferze do Tychów omijały go kontuzje.
Mateusz Szczypiński – 18 lat, 193 cm wzrostu, ACK UTH Radom
O nim pisałem już przy innej okazji. Czasem wystarczy jeden mecz, by zobaczyć w kimś błysk, talent, umiejętności – 18-letni Szczypiński jako strzelec to wszystko ma. To właśnie on rzucił w minionym sezonie 47 punktów w meczu II ligi, choć to oczywiście trudny do powtórzenia wybryk niż coś, czego się powinniśmy spodziewać. Ale liczę, że zobaczę w jego grze w I lidze pewność, odwagę i dobre decyzje.
Marek Zywert – 20 lat, 186 cm wzrostu, Sokół Łańcut
Tak się alfabetycznie złożyło, że jest na końcu, a powinien w tym zestawieniu być na początku. Podczas przygotowań słyszałem o nim same dobre opinie – utalentowany, ułożony, grający dla zespołu, inteligentny itp. Oby potwierdził to prawdziwych meczach swojej silnej drużyny. Do I ligi zszedł z poszukiwaniu minut, może nauczy się odpowiedzialności, wejdzie trochę w rolę lidera? Kamilowi Łączyńskiemu zejście do Krosna pomogło.
Łukasz Cegliński