.
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Doświadczenie jednak ma znaczenie. Nate Robinson padł jak rażony piorunem w swojej debiutanckiej walce bokserskiej po prawym haku Jake’a Paula. Były zawodnik m.in. Knicks, Celtics czy Bulls dopiero kilka miesięcy temu zaczął trenować boks i nie miał większych szans z nieco wyższym i o 13 lat młodszym Jakiem Paulem, internetową gwiazdą portalu YouTube.
Starcie miało potrwać sześć rund i obaj przeciwnicy zapowiadali, że to będzie wojna. Pojedynek skończył się jednak dużo szybciej, bo już w drugiej rundzie Paul posłał rywala na deski. Wyraźnie oszołomiony Robinson zdołał się podnieść, ale chwilę później jego rywal dokończył dzieła zniszczenia i zaliczył niezwykle efektowny nokaut, po którym Nate padł nieprzytomny na ring.
Na całe szczęście Robinson w miarę szybko przytomność odzyskał, a w mediach społecznościowych poinformował, że wszystko z nim w porządku i podziękował za szansę walki, przyznając jednocześnie, że nie był to oczywiście wynik, jakiego oczekiwał. Walkę filigranowego rozgrywającego z gwiazdą YouTube oglądała sporo zawodników NBA, w tym m.in. Stephen Curry, Joel Embiid czy Bradley Beal.
Warto przypomnieć, że Robinson skończył swoją karierę w NBA już pięć lat temu. Wtedy po raz ostatni pojawił się na parkiecie najlepszej koszykarskiej ligi świata w barwach New Orleans Pelicans. Potem próbował jeszcze swoich sił w Wenezueli i Libanie, jak również w rozgrywkach ligi BIG3. W lipcu tego roku ogłosił natomiast, że wchodzi na ring bokserski.
Pojedynek między Robinsonem i Paulem był tylko przystawką do dania głównego. Po 15 latach przerwy na ring wrócił bowiem legendarny Mike Tyson, który bardzo dobrze zaprezentował się w starciu z Royem Jonesen Juniorem. Walka potrwała pełne osiem rund i sędziowie ogłosili remis, choć wydawało się, że to Tyson wyprowadził więcej celnych ciosów.
Tomek Kordylewski
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>