Mecze sezonu zasadniczego w Europie są już tradycją. W tym roku ponownie gospodarzem spotkania jest Paryż. Miasto zresztą mocno z NBA związane. To właśnie tutaj w 1997 roku odbył się McDonald Championship z udziałem legendarnych Chicago Bulls z Michaelem Jordanem na czele.
Już w czwartek w Accor Arena zmierzą się za to Brooklyn Nets i Cleveland Cavaliers. Obie ekipy znajdują się obecnie w strefie Play-in, jednak zdecydowanie lepszy bilans ma zespół ze stanu Ohio, który wygrał do tej pory 21 spotkań przy jedynie 16 zwycięstwach drużyny z Nowego Jorku. Warto jednak zaznaczyć, że po transferze Donovana Mitchella obiecywano sobie w Cleveland zdecydowanie więcej niż balansowanie na granicy awansu do Play Offs. Tymczasem Brooklyn doznał wielkich turbulencji w zeszłym sezonie. Mieli walczyć o mistrzostwo, tymczasem rozpadła się wielka trójka, czyli Kevin Durant, Kyrie Irving i James Harden. Obecnie zespół odbudowuje się wokół Mikala Bridgesa.
Obie ekipy są już w Paryżu i, jak to przy takich wydarzeniach bywa, mają mnóstwo obowiązków związanych z wizytą. Nets na przykład otworzyli w mieście własną pizzerię, a także prowadzili klinikę dla młodych graczy. Tymczasem gracz Cleveland Tristan Thomson został oficjalnie ogłoszony globalnym ambasadorem olimpiad specjalnych.
Mecz Cleveland Cavaliers – Brooklyn Nets rozpocznie się już dzisiaj o godzinie 20:00 (polskiego czasu). Transmisja na CANAL+ Sport.
Z Paryża,
Łukasz Grabowski