Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>
Górnik zdołał wyrwać jedno zwycięstwo w Łańcucie, więc przed weekendowymi meczami w Wałbrzychu to on był w lepszej sytuacji. Tymczasem Sokół zagrał świetny mecz w sobotę i zasłużenie objął prowadzenie 2:1 w serii rozgrywanej do trzech zwycięstw.
Goście zagrali doskonałą pierwszą połowę, po której prowadzili już 44:31. Różnicę bliżej kosza robili Przemysław Wrona i Wojciech Pisarczyk. W ataku zespołu z Wałbrzycha wyraźnie było zaś widać brak Huberta Pabiana.
Górnik po przerwie zerwał się jednak do odrabiania strat i w decydującej kwarcie udało mu się dogonić i nawet przegonić Sokoła. Głównie dzięki dobrej obronie, ponieważ skutecznością w ataku gospodarze nie grzeszyli w zasadzie przez cały mecz. Jednak po kilku udanych akcjach weterana Krzysztofa Jakóbczyka to oni prowadzili 73:70 na 2 minuty przed końcem meczu.
Decydujące akcje należały jednak do MVP pierwszej ligi. Marcin Nowakowski w końcówce najpierw trafił trudną trójkę na remis, a potem – przytomnym rzutem o tablicę w podkoszowym zamieszaniu – ustalił wynik spotkania. Ostatnie posiadania to dobra obrona Sokoła i dość toporne akcje w ataku Górnika. Rzutu na dogrywkę nie trafił Jan Malesa. Niespodzianka stała się faktem!
Zespół z Łańcuta prowadzi 2:1 w serii i potrzebuje jeszcze 1 wygranej, aby uzyskać prawo gry w PLK. Mecz 4. już jutro o godz. 18.00, także w Wałbrzychu.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
TS
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>