PRAISE THE WEAR

Nietypowe numery (3): Królowie akcji “and one”

Nietypowe numery (3): Królowie akcji “and one”

Tu nie mogło być zaskoczenia – najwięcej razy do kosza z faulem w ostatnich kilkunastu latach trafiał LeBron James. Trójki z faulem najczęściej udawały się Jamalowi Crawfordowi.

James Harden / fot. wikimedia commons

To są buty LeBrona Jamesa – możesz w nich zagrać! >> 
Dane dotyczące zaliczonych akcji 2+1 i 3+1, liczone od sezonu 2001/02. Zawierają sezon regularny oraz playoffs.

Akcje 2+1:
LeBron James, 1361 (0,98 na mecz)
Dwight Howard, 912 (0,81 na mecz)
Dwyane Wade, 816 (0,7 na mecz)
Tim Duncan, 816 (0,62 na mecz)
Amar’e Stoudemire, 757 (0,82 na mecz)
Kobe Bryant, 755 (0,65 na mecz)
Shaquille O’Neal, 746 (1,05 na mecz)
Paul Pierce, 680 (0,52 na mecz)
Pau Gasol, 643 (0,48 na mecz)
Carmelo Anthony, 641 (0,57 na mecz)

Mniejsza suma, ale również duża częstotliwość:
DeMarcus Cousins 0,84
Blake Griffin 0,76
Anthony Davis 0,74

Akcje 3+1:
Jamal Crawford, 65
James Harden, 45
JJ Redick, 40
Steph Curry, 31
Nick Young, 30
Damian Lillard, 27
Kyle Lowry, 24
Deron Williams, 24
Dirk Nowitzki, 23
Kobe Bryant, 22
Kevin Durant, 22

Ciekawostka na koniec – James Harden w karierze wymusza na mecz 0,47 faulu przy rzucie za 3 punkty, następny Lillard już tylko 0,24.

Więcej nietypowych statystyk i rekordów z NBA znajdziecie na: https://www.facebook.com/NBA.w.liczbach/

To są buty LeBrona Jamesa – możesz w nich zagrać! >> 




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami